Dlaczego Tkacka w Szczecinie to ważna ulica? Zapowiadamy jej święto!

- Postanowiłyśmy odświeżyć najstarszą w tym obszarze miasta PRL-owską kratę z charakterystycznymi rybami. Na terenie całego Szczecina jest ich sporo. Ta jest wyjątkowa, ponieważ posiada bardzo wyraźny, niegeometryczny wzór - mówi Sabina Wacławczyk, inicjatorka odświeżenia kraty. Element ten ozdabiał okno nieistniejącego już najstarszego w Szczecinie sklepu rybnego "Laguna", który przez ponad pół wieku działał na rogu ulic Tkackiej i Łaziebnej. Punkt zniknął z mapy miasta w zeszłym roku, lokal został już sprzedany, według naszych informacji powstanie tu biuro nieruchomości.

Happening jest zapowiedzią Święta Ulicy Tkackiej, które odbędzie się 18 lipca.

- Przez cały dzień zapraszamy mieszkańców. Tematem przewodnim na ulicy Tkackiej będzie tkanie, tkanina - zapowiada Karolina Grochowicka z Idee Przez Miasto, organizatorka wydarzenia.

W programie Święta Tkackiej znajdą się miedzy innymi spacer z przewodnikiem, warsztaty rękodzieła artystycznego dla osób w każdym wieku, wystawa włóczkowego bombingu, bookcrossing i inne atrakcje. O historii i architekturze ulic Tkackiej, Łaziebnej i Staromłyńskiej opowiedzą Przemek Głowa i Tomasz Wieczorek, odbędzie się m.in. zwiedzanie dawnej "Laguny", to pewnie ostatnia okazja tuż przez remontem lokalu, w którym cały czas wyczuwalna jest woń ryb. Zaplanowano Tkanie na Tkackiej, czyli m.in. warsztaty takania kilimów na krosnach, targi rzemiosła artystycznego. Dostępna będzie również specjalna oferta lokalnych restauratorów.

- To jedna z najstarszych ulic w Szczecinie, ma bardzo bogatą historię. Tutaj pracowali i tkali tkacze, były wspaniałe domy handlowe. Uliczka jest cała w bruku, więc jeszcze możemy poczuć jej klimat, zachowała się część starej zabudowy. Mogłaby się zmienić swój charakter na bardziej deptakowy - opowiada Sabina Wacławczyk. Dzisiejsza ulica Tkacka powstała w wyniku połączenia dwóch starszych ulic o średniowiecznym rodowodzie.

- Od około czterech lat bardzo interesujemy się tą ulicą. Kiedyś zainspirowaliśmy się Wrocławiem, który przemieniał ulicę św. Antoniego. Zobaczyliśmy na tej ulicy, która ma dość podobny charakter do Tkackiej, co mogłoby się wydarzyć, gdyby przywrócić warunki dla pieszych, uporządkować przeładowane parkowanie tutaj. To jest taka brama do starego miasta. Z jednej strony graniczy z Bramą Portową, ale ma swój kameralny klimat. Jest trochę nieodkryta przez mieszkańców. Cały czas próbujemy inspirować miasto, aby zrobić tutaj deptak - dodaje Karolina Grochowicka.

Dwa lata temu podczas głosowania Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego pojawił się pomysł, aby na ulicy Tkackiej stworzyć woonerf (z holenderskiego: żyjące podwórze/ulica/dzielnica), czyli ulicę o uspokojony ruchu, szerokich chodnikach, uporządkowanym parkowaniu i estetyce. Projekt zdobył drugie miejsce w głosowaniu na projekty ogólnomiejskie. Później miasto planowało przygotować dokumentację projektowej, lecz środki na ten cel zostały przesunięte na inne wydatki. Tkacka jest także w zasięgu obszaru zmian, jakie mogą zajść na pl. Orła Białego w wyniku prototypowania, które zostało przerwane w wyniku epidemii Covid-19.