Dlaczego Szczecin nie doczekał się jeszcze swojej Ikei?

Rozmowa z przyszłym nowym konsulem honorowym Królestwa Szwecji Markiem Czernisem, prawnikiem. Rozmawiała Bogna Skarul.

Jak się zostaje honorowym konsulem Królestwa Szwecji?

Czy można odmówić prośbie krajowi pochodzenia ABBY, Strindberga, Bergmana? No nie. Ale tak naprawdę to biznes zwrócił na mnie uwagę. Pomogły w tym moje relacje międzynarodowe związane z prawem morskim i gospodarką w obrębie całego akwenu Morza Bałtyckiego.

To biznes szwedzki jest zainteresowany Szczecinem?

Jest bardzo zainteresowany. I to nie tylko naszym miastem, ale całym regionem. Dlaczego? Bo jesteśmy dość dobrze skomunikowani ze Szwecją. To dzięki promom. Szczecin i całe Zachodniopomorskie jest dla Szwedów pierwszym miejscem, w którym spotykają się z Polską. Okazuje się, że chcą tu inwestować, interesują się nami. Dowód? To już istniejące szwedzkie przedsiębiorstwa w naszym regionie. Jest ich 93. To ponad 5 tysięcy osób, które są tu zatrudnione.

To sporo.

A moja rola będzie polegała na tym, aby było ich jeszcze więcej, a tym które już tu są, będę starał się pomagać w rozwoju.

Ma pan już jakieś pomysły?

Oczywiście. Już się nimi dzieliłem z Ambasadą Królestwa Szwecji i przedstawicielami biznesu szwedzkiego.

Co to za plany?

Po pierwsze komunikacja. Mamy doskonały most promowy ze Szwecją, ale brakuje nam mostu lotniczego. To bardzo istotne, zdecydowanie wzmaga obrót osobowy. Moim zamiarem jest przeprowadzić rozmowy na ten temat z liniami lotniczymi. Chcę, aby powstało połączenie między Goleniowem a miastami w Szwecji. Po drugie, chcę się zająć biznesem. Interesuje mnie struktura gospodarcza, czyli handel, przemysł. Trzeba tę sferę rozwijać, pomagać jej rozwiązywać problemy. Ostatnio nurtuje mnie pytanie, dlaczego Ikea nie powstała jeszcze w Szczecinie? Jakie problemy gospodarcze, podatkowe, administracyjne powodują, że jest Ikea w Poznaniu, jest w Bydgoszczy, a nie ma jej u nas.

Wie pan już?

Chcę zinwentaryzować problem. Przecież Ikea już kilkakrotnie zapowiadała, że postawi sklep w naszym regionie, ale do dziś się nic nie dzieje. Może się okazać, że te przeszkody to kwestie, które nie są bardzo poważnym problemem. Być może wsparcie Ambasady Królestwa Szwecji i przychylność miasta i województwa spowoduje, że nam się to uda. Wydaje mi się, że fakt iż nie ma do tej pory u nas sklepu Ikea wynika raczej ze złej komunikacji między stronami, z braku porozumienia. Moim zdaniem przyszedł czas aby wyjaśnić, i to obu stronom - polskiej i szwedzkiej - podstawowe sprawy związane z warunkami ekonomicznymi, podatkowymi i administracyjnymi i doprowadzić do tego aby także u nas można było kupować meble w Ikea.

Gdyby udało się panu spowodować, że sklep Ikea powstanie w Szczecinie, wielu mieszkańców będzie panu za to wdzięcznych.

(śmiech) Będę się starał. Wydaje mi się, że te przeszkody mogą okazać się bardzo prozaiczne. Dodam, że Ambasada Królestwa Szwecji jest bardzo pozytywnie nastawiona do tego typu pomocy w interesach.

A czy Polacy zainteresowani są inwestowaniem w Szwecji? Czy to dobry pomysł i dobry interes?

Oczywiście - to i dobry pomysł, i interes. Wiem jednak, że Polacy mają pewne problemy. To problem językowy i problem braku wiedzy o możliwościach inwestowania. I to jest także moja rola. Chciałbym być takim bankiem informacji o biznesie w Szwecji. Tym bardziej, że Szwedzi są tym zainteresowani. Poza tym Szwecja to bogaty kraj, choć mieszka tam tylko 10 mln osób.

A co ze współpracą kulturalną? W tej chwili obraz Szwecji w Polsce, to raczej mroczna sceneria kryminałów.

Trzeba to zmienić, bo przecież tak nie jest w rzeczywistości. Mam już pomysł. Chcę stworzyć w Szczecinie Centrum Kultury Szwecji. To byłoby miejsce współpracy artystów, uczelni, gdzie można byłoby poznawać Szwecję na co dzień.

IKEA przekazała pięć tysięcy żarówek dla Słupska