Deszcze padał przez cały weekend. Zalało piwnice, garaże podziemne, wybiły studzienki. Strażacy mieli pełne ręce roboty.
- Mamy kilkadziesiąt zgłoszeń. Wyjeżdżamy co chwilę na interwencje - mówiła w niedzielę dyżurna Straży Pożarnej w Szczecinie.
Każdy kto w niedzielę chciał przejechać przez Szafera miał spory problem.
- Samochody stały i nie można było nimi ruszyć. Większość mieszkańców zostawiała auta poza osiedlem – mówi pan Tadeusz z Szafera.
Podobnie było na ul. Wroniej – tam woda sięgnęła metra. Na Krzekowie zalało kilka piwnic. Mijające się auta na Szerokiej wzbijały w powietrze całe fontanny wody.
- Ciężko było pokonać odcinek ulicy pomiędzy Żołnierską a Żniwną. Jedni kierowcy zawracali przed zalanymi fragmentami jezdni, inni próbowali przejechać po wielkiej kałuży deszczu, jeszcze inni wybierali drogę przez... pas zieleni i chodniki – relacjonuje Mariusz, nasz Czytelnik.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?