Dyskusja o dalszych losach kamienicy przy pl. Zwycięstwa trwała dość długo. Najpierw swoją wersję przedstawił Jacek Mielczarek, przedstawiciel spółki Redi, która jest właścicielem budynku.
Inwestor twierdzi, że budynek już w momencie przejmowania przez firmę był w fatalnym stanie. A przez ostatnie dwa lata, mimo zabezpieczeń erozja dalej postępowała, bo firma zamiast rozpocząć budowę musiała zdobywać pozwolenia.
- Kolejną przyczyną są też sprawy finansowe. Na przełomie roku ze spółki wycofał się nasz partner strategiczny, przez ostatnie dwa miesiące próbowaliśmy wstrzymać postępowanie komornicze. W tej chwili prowadzimy rozmowy z bankiem, ale nie jesteśmy w stanie spełnić wyznaczonych poręczeń. Nie ukrywam, że poszukujemy inwestora kapitałowego, który dołączyłby do spółki - mówi Mielczarek.
- To przez wasze nieudolne działania znaleźliśmy się w takiej sytuacji - mówi podczas wczorajszego posiedzenia komisji ds. Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska, Władysław Dzikowski.
Na czwartkowym posiedzeniu komisji obecni byli m.in. właściciel obiektu, miejski konserwator zabytków, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, rzeczoznawca. Każda nich przedstawiał inne fakty w sprawie hotelu. Rzeczoznawca, który wykonywał ekspertyzę dla PINB-u wskazywał na fatalny stan stropów, belek i przerdzewiały wzmocnień, na których zamieszczone są wszystkie ozdoby, które trzeba jak najszybciej zdjąć. Jego zdaniem degradacja trwa już od 15-20 lat.
- W 2014 roku chodziłam po tym budynku i nie był on w tak złym stanie. Od tamtego czasu degradacja nastąpiła bardzo szybko, ponieważ budynek nie został odpowiednio zabezpieczony - mówi Małgorzata Gwiazdowska, miejski konserwator zabytków.
-Budynek grozi katastrofą - mówi Andrzej Loch z PINB-u. - Właściciel nie wykonał decyzji dot. rozbiórki, dlatego jesteśmy w trakcie postępowania, które powieli tę decyzję i może miasto będzie musiało ją wykonać.
- Degradacja postępuje i dywagacje na temat jej zatrzymania jest już za późno - mówi zastępca prezydenta, Daniel Wacinkiewicz. - Jeśli miasto będzie musiało wykonać rozbiórkę zastępczą to to zrobi, ale wolelibyśmy żeby zrobił to wykonawca. Trzeba podjąć realne działania mając na uwadze zdrowie i życie mieszkańców.
Zdaniem radnych inwestycja od samego początku nie miała szans powstania, a inwestor mógł postępować tak z premedytacją.
- To pic na wodę - mówi przewodniczący komisji Marek Duklanowski. - Od początku nie wierzyłem w tę inwestycję i śmiałem się z tego, że powstanie tu Hilton. Może od początku planowaliście taki scenariusz?
- Utrzymanie budynku w takim stanie sporo nas kosztowało i cały czas widzimy szanse na zakończenie tej inwestycji - dodaje Mielczarek.
Radny Wojciech Dorżynkiewicz też widzi w tej sprawie nieszczere intencje spółki.
- Wystąpiliście o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego żeby podnieść wartość nieruchomości. Być może celowo z tym zwlekacie, bo wiemy jak wyglądają praktyki z zabytkami - niszczeją, są wyburzane, a później inwestor może postawić coś od zera i wzbogacić się na tym. Być może to działanie było celowe, dlatego chciałbym, abyśmy wrócili do stanu pierwotnego i odwołali zamiany w planie zagospodarowania przestrzennego - mówił radny.
Zobacz także:
Czytaj więcej:
- Szczecinianie chcą uratować dawny hotel Piast przed wyburzeniem i składają wnioski [ZDJĘCIA]
- Zabytkowa kamienica przy pl. Zwycięstwa do wyburzenia. Budynek popadł w ruinę [ZDJĘCIA]
- Kamienica zamieni się w przepiękny hotel? Tylko kiedy?
- Hotel Piast w Szczecinie miał zostać Hiltonem. Inwestycja nadal jest w powijakach [ZDJĘCIA]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?