Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawny cmentarz w Szczecinie odsłonił tajemnicę

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Pasjonaci historii Szczecina prowadzili prace ewidencyjne na cmentarzu w Zdunowie. Przedsięwzięcie było realizowane wspólnie z Nadleśnictwem Kliniska.

Co to za miejsce?

Jak podaje Encyklopedia Pomorza Zachodniego, historia cmentarza wiąże się z budową szpitala przeciwgruźliczego w Zdunowie (Tuberkulose Krankenhaus), który pełnił także funkcję sanatorium. Chować tu miano pacjentów szpitala, którzy nie mieli rodzin.

Na zachód od szpitala, pomiędzy ulicami T. Żuka i A. Sokołowskiego znajdował się ‘Erholungsheim’ (sanatorium, ośrodek wypoczynkowy), będący filią Szczecińskiego Czerwonego Krzyża (kompleks budynków nie zachował się do dziś). Przebywały w nim głównie chore dzieci, którymi opiekowały się siostry diakoniski i prawdopodobnie to głównie dla personelu i pacjentów tego kompleksu założony został cmentarz.

Cmentarz założono na planie nieregularnego pięcioboku. W jego zachodniej części wybudowano kaplicę cmentarną, po której ostały się fundamenty (wymiary 8,2 x 5,1 m). Całość otoczona była płotem z siatki rozpiętej na betonowych słupach.

ZOBACZ TEŻ: Kolejne odkrycia w dawnym parku Tilebeinów

- Dotychczas znane były 2 betonowe krzyże sióstr zgromadzenia ewangelickiego diakonisek ze szpitala w Zdunowie: Margarete Burmeister (1896-1939) oraz Elise Claassen (1876-1921), znana była również głowica Emila Weber (1891-1938). Weber był szczecińskim restauratorem, mieszkał przy ul. Kuśnierskiej 26 (nm. Pelzerstrasse 26) w Szczecinie, zmarł 14 grudnia 1938 roku w szpitalu w Zdunowie – relacjonuje dr podkomisarz Marek Łuczak, policjant i historyk. - Podczas prac odnaleziono głaz nagrobny Marie Wangemann Marie z d. Pilling (1868-1931), córki lekarza dr med. Karla Theodora Pilling i Auguste Agnes Piling z d. Lange z Altenburga, oraz nieznany dotąd głazy nagrobne jej męża Adalberta Wangemann (ur. 1867 roku w Berlinie, syna dyrektora misji Hermanna Theodora Wangemann i Helene Wangemann z d. Merensky z Belina, zm. w 1933 roku w Dąbiu) oraz ich syna lekarza ze Zdunowa - dr. Hansa Theodora Wangemann (ur. 10 września 1894 roku w Jüterborg, zm. 11 grudnia 1934 roku w Wielgowie). Dodatkowo odnaleziono głowice Almy Stehl z d. Wunder (879-1936) oraz Berty Skauradzung z d. Rode (1866-1940). Głowice i głazy nagrobne po opisaniu zgodnie z decyzją nadleśnictwa pozostawiono nad komorami.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Marek Łuczak po raz kolejny na tropie zabytków. Tym razem ek...

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto