Państwo Kalinowscy swoje okazy szczepią i rozsadzają sami . Nie kupują ich w sklepach. Można tam zobaczyć azalie, rododendrony i mnóstwo iglaków. Przed domem znajduje się również juka. Właściciele mają jednak inny powód do dumy.
- Najbardziej jestem zadowolony z datury – mówi Kalinowski. – Jest to bardzo trudna do wychowania roślina. Co zimę należy ją wykopywać. Jednak jak już zakwitnie, zachwyca swoim widokiem nawet przechodniów. Daje również bardzo delikatny i przyjemny zapach niemal na całe podwórko.
Dla pani Janiny ważniejszy jest jałowiec.
- Chowam go od malutkiego – mówi. – Wiele razy go przesadzałam, bo nigdzie nie chciał rosnąć. W końcu się przyjął i jest cudowny. Ma bardzo gruby igły. Uroku dodaje mu jego srebrzysty kolor.
W ogrodzie rosną również drzewka owocowe. Wśród nich znajduje się bardzo niewielka jabłoń.
- Mimo, że ma już 25 lat i każdego roku owocuje. Nie zdarza się, by nie miała jabłek. Na dodatek owoce są naprawdę rewelacyjne. Orzech posadziliśmy po to, by na stare lata mieć tutaj troszeczkę cienia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?