Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dariusz Startek: kulturę robi się prawie jak chleb

Redakcja MM
Redakcja MM
Dariusz Startek| kultura Szczecin| Szczecin Music Plus Festiwam| koncerty.com| koncerty Szczecin
Dariusz Startek| kultura Szczecin| Szczecin Music Plus Festiwam| koncerty.com| koncerty Szczecin Adam Slomski
Ile warte są pieniądze dla sztuki. Czego chce słuchać szczecińska publiczność. I czy instytucja "Szczecin 2016" powinna upaść.

Rozmowa z Darkiem Startkiem, organizatorem cyklu koncertów Szczecin Music Fest, wielbicielem muzyki, menedżerem.

- Miasto likwiduje właśnie instytucję kultury „Szczecin 2016”. Część stowarzyszeń i organizacji może mieć problem z płynnością finansowania planowanych wydarzeń. Twój festiwal też na tym ucierpi?
- Wspieraliśmy inicjatywę ESK, ale praca instytucji „Szczecin 2016” nie miała bezpośredniego wpływu na naszą działalność.

- Za to miała wpływ na wiele podobnych projektów. Także na jakość i sposób działania w kulturze w całym mieście, więc i na twoją "działkę".
- Upadek tego projektu może być krokiem wstecz w myśleniu o kulturze. Kultura to taka sama część życia, jak usługi czy produkcja. Chociaż podlega innym regułom, to kulturę też trzeba wyprodukować. I tak samo jak produkcja chleba, powinna być stale obecna i wciąż rozwijana. Piekąc chleb metodami sprzed stu lat nie wyprodukujemy go tyle, ile potrzeba ludziom obecnie. I analogicznie, jeśli procesu produkcji kultury nie rozwija się, dyskutuje się o niej jedynie przez moment, przy okazji starań o Europejską Stolicę Kultury, to nie postępujemy właściwie. Nie możemy wówczas mówić o prawdziwej kulturze, tylko o akcyjnych działaniach, które z kulturą są wprawdzie związane, ale nie dotykają istoty rzeczy.

- Czyli lepiej zamknąć piekarnię niż kupić nowy piec, jak to zrobili szczecińscy radni?
- Trzeba znaleźć skuteczne narzędzia i rozwiązania organizacyjne, by przenieść ludzką potrzebę działania na konkretne efekty. Pewnie teraz gleba będzie mniej żyzna, mniejszy ferment. Wszystkie kłopoty tej instytucji zbiegły się ze słabymi wpływami do miejskiego budżetu i potrzeba Salomona, by znalazł skuteczne wyjście z sytuacji.

- Swój festiwal robisz już ósmy rok. Ściągałeś dotąd gwiazdy pokroju Gotan Project, Paco de Lucia, Cesarię Evorę szukając pieniędzy i w mieście, i w prywatnej kieszeni. Może więc kluczem do „robienia kultury” jest przede wszystkim sprawny marketing.
- Same pieniądze to zbyt mało. Do sukcesu potrzebna jest jeszcze skuteczna formuła. Po latach wiemy już, że szczecinianom nie można oferować tradycyjnych festiwali, czyli koncertów gwiazd na światowym poziomie przez kilka dni z rzędu, bo kieszeń odbiorców tego nie wytrzyma. Nie da rady, by codziennie przychodzili ludzie, którzy wydadzą na koncert 200-300 zł. A przecież często prezentujemy artystów, których honorarium wynosi 50 czy 100 tysięcy euro i trzeba to sfinansować. Wpływy z biletów stanowią ciągle największą pozycję w kalkulacji.

- Skąd masz pewność, że ludzie przyjdą na muzyków, których zapraszasz? Całkiem niedawno w Szczecinie nie wypalił koncert pewniaka, na jakiego zapowiadał się Herbie Hancock.
- Opieram się na doświadczeniu własnym i podglądam innych. Rozglądamy się, co oferują targi muzyczne, co pisze prasa. Szukamy związku z ideą festiwalu, który ma przedstawiać muzykę świata. Chcemy iść szeroko, nawet mainstreamowo. Do tego pasuje miejsce koncertów, jakim jest dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich. Zawsze mamy lokomotywę, headlinera, który świadczy o wartości festiwalu. Oprócz tego chcemy, by słuchacze mieli kontakt z nowymi zjawiskami w muzyce. Przy okazji organizacji festiwalu my coś odkrywamy i chcielibyśmy aby razem z nami odkryli to inni.

- W latach 90. przychodziłem na twoje koncerty do Teatru Kana czy klubu Pinokio na tak bezkompromisowych artystów, jak Soultronix czy Francisco Lopez. Dziś już takich nie robisz, zestarzałeś się?
- Lata lecą, to zjawisko zmierza tylko w jedną stronę ;). Ale mentalnie na pewno się nie zestarzałem. Wciąż poszukuję. Obecnie najwięcej czerpię z muzyki świata i ...muzyki klasycznej. Mam głód poznawania nowych rzeczy, bo mnie ubogacają. Traktuję to jako ciągłą inspirację, a zarówno world music, jak i klasyka to niezmierzone oceany cudownej muzyki.

- Czyli gdzie przebiega dla ciebie kompromis pomiędzy sztuką, marketingiem a graniem pod publiczność.
- Robimy wyłącznie koncerty artystów, za których poziom ręczymy głową. A że niektóre nazwiska podobają się szerszej publiczności... nie widzę w tym nic złego. Na pewno nie będzie na naszym festiwalu zespołu, który gra ortodoksyjny death metal. Ale w ciągu kilku lat musieliśmy przekonać publiczność, jakie są nasze intencje. Teraz już kto chce, ten wie, że na Szczecin Music Fest będą artyści z kręgu world music i jazz, ale ocierający się też o muzykę klasyczną, elektronikę, nawet rock. Nasi artyści nie są promowani przez komercyjne telewizje. Siłą tego festiwalu jest fakt, że publiczność poszukuje takiej muzyki.

- Szczecińska publiczność niekoniecznie słynie z tego, że jest głodna nowości.
- Jeśli będziemy patrzeć na publiczność przez pryzmat tego, jak jest wyedukowana, będziemy w wielkim błędzie. Oceniając w ten sposób odbiorców, sami narażamy się na dość stereotypową ocenę. To ślepy zaułek. Przygotowując festiwal, nie zakładamy, że wiemy więcej od ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty. Chcemy wspólnie z innymi próbować różnych gatunków muzycznych. Przyjeżdżają do nas ludzie z zagranicy i innych miast, pytają co będzie na najbliższym festiwalu. Kiedyś mogliśmy o tym marzyć, teraz cieszymy się, że wyszło.

- Ale najpierw sam dokonujesz selekcji artystów. Gdzie szukasz inspiracji? Teraz jest tyle ciekawej muzyki, że pcha się każdym możliwym kanałem.
- Oprócz wspomnianych profesjonalnych dróg inspiracji szukam w „salonie odrzuconych”. Co to takiego? W Empikach zawsze najpierw sprawdzam półkę z przecenami. To właśnie jest taki salon odrzuconych - przecenione książki, płyty. Tam zdarzają się prawdziwe perełki spoza głównego nurtu. Poza tym jeździmy na targi Womex w Kopenhadze, bywamy na Midem. Jesteśmy już po tym etapie, że szukamy inspiracji na siłę. Jedyny problem jaki mamy obecnie to jak osiągnąć taki poziom finansowania, aby artystycznie nie zejść poniżej przyzwoitego światowego poziomu.

- Jaki poziom wyznaczyłeś sobie w tym roku?
- Zaczynamy 17 marca afrykańskim etnicznym projektem Bassekou Kouyate z Mali. Gra on na instrumencie, który nazywa się ngoni, zachodnioafrykańskiej lutni uważanej za praprzodka banjo. To tradycyjna muzyka wokalno-instrumentalna bardzo melodyjna i przyjazna nawet nie bardzo wyrobionemu uchu. Bassekou to jeden z najlepszych i najbardziej docenionych muzyków afrykańskich. Zdobył tytuł najlepszego artysty Afryki, a jego płyta z 2008 została uznana najlepszą płytą world music. W ub. roku grał na głównej scenie najważniejszych festiwali (w tym słynnego Glastonbury), a nowa płyta była nominowana do nagrody Grammy. A jeśli chodzi o program Szczecin Music Fest to szczegóły przedstawię wkrótce na konferencji prasowej.

Dariusz Startek - właściciel agencji koncertowej Koncerty.com. Animator kultury, organizator wydarzeń artystycznych. Pomysłodawca i szef festiwali Szczecin Music Fest i Morze Muzyki, na których wystąpili artyści tej miary, co Jan Garbarek, Chick Corea, Gotan Project, Paco De Lucia, Take 6, Basia. W latach 90. kurator koncertów z cyklu Mała Akademia Jazzu w klubie Pinokio oraz Jazz w Kanie. Firma Koncerty.com jest organizatorem koncertów oraz agencją reprezentującą artystów z całego świata (m.in. Cesaria Evora, Richard Bona, Al Di Meola, Mariza, Yasmin Levy). Współpracuje z promotorami i festiwalami z Polski i wielu krajów świata.

Zobacz też:

Szczecin Plus Music Fest 2011. Koncerty muzycznym oknem na świat [program]

Kontrapunkt 2011 w Szczecinie: Co, kto, kiedy i za ile


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto