Dariusz Matecki 7 osobą z koronawirusem w regionie. Sesja odwołana, radni są w kwarantannie - 17.03.2020

Pierwsze informacje o tym, że radny zasiadający w klubie Prawa i Sprawiedliwości może być zarażony koronawirusem pojawiły się w poniedziałkowy wieczór.

- Tak, od kilku dni mam wysoką gorączkę. Aktualnie jestem w szpitalu na Arkońskiej po badaniu, rano mają być wyniki. Organizacyjnie tu jest wszystko na medal. Proszę o modlitwę! I siedźcie w domach! - zaapelował na Twitterze radny.

Badania dały wynik pozytywny, co oznacza, że radny jest siódmą osobą hospitalizowaną z powodu zarażenia koronawirusem w szczecińskim szpitalu wojewódzkim.

Do zakażenia, według relacji radnego, najprawdopodobniej doszło w Warszawie podczas spotkania z Michałem Wosiem, ministrem środowiska, u którego również wykryto SARS-CoV-2.

Wizyta radnego w stolicy miała miejsce w dniach 5-6 marca.

Cztery dni później Dariusz Matecki wziął udział w posiedzeniu komisji ds. skarg, wniosków i petycji rady miasta.

- Na tym posiedzeniu była stuprocentowa frekwencja. Oprócz mnie i radnego Mateckiego wzięło w nim udział jeszcze czterech radnych. Osobiście nie zauważyłem, by z Dariusz Matecki miał jakieś znamiona choroby. Pamiętam tylko, że się spóźnił i nie brał udziału w całym posiedzeniu - mówi Łukasz Kadłubowski, przewodniczący komisji.

Oprócz radnych, protokolantki w posiedzeniu wzięły udział jeszcze dwie osoby, które były przedstawicielami Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych oraz Domu Pomocy Społecznej na Romera.

- Skontaktowałem się z Sanepidem i zalecono mi kwarantannę domową, która ma trwać do 23 marca - podkreśla Kadłubowski.

Z relacji Dariusza Mateckiego wynika, że od czasu tego posiedzenia nie brał udziału w życiu publicznym.

- Kilka dni po powrocie z Warszawy zacząłem się źle czuć. Miałem wysoką gorączkę, kaszel i dreszcze. Ponadto strasznie bolała mnie głowa i byłem osłabiony. Poszedłem do lekarza, a ten stwierdził u mnie grypę i przypisał mi lekarstwa, które nie poprawiły mojego stanu zdrowia. Do szpitala udałem się gdy okazało się, że minister Woś jest zarażony - mówi radny.

Radny nie kontaktował się bezpośrednio z swoimi klubowymi kolegami, co potwierdza Bartłomiej Sochański.

- Ostatnie posiedzenie klubu mieliśmy jeszcze przed wyjazdem Darka do Warszawy. Od tego czasu nie miałem z nim kontaktu - mówi przewodniczący klubu radnych PiS.

Z powodu choroby radnego odwołano zaplanowaną na wtorkowy poranek nadzwyczajną sesję rady miasta.

- Nad sytuacją pracuje Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego - informuje biuro prasowe szczecińskiego urzędu miasta.

Część radnych, która obradowała razem z Dariuszem Matecki na posiedzeniu komisji, przebywa na kwarantannie.

- Nie wiedząc jeszcze o zarażeniu radnego podjąłem decyzję o ograniczeniu spotkań do niezbędnego minimum i wykonywanie części obowiązków zdalnie. Wracając do samego posiedzenia komisji, to nawet nie pamiętam, by Dariusz Matecki tam był. Nie rozmawiałem z nim i nie podałem mu ręki. Musiałem wcześniej opuścić salę posiedzeń komisji i nie miałem z nim żadnego kontaktu - mówi radny Łukasz Tyszler.