Dalej nie wiadomo, co się stanie z Piastem

Na obradach pojawiła się blisko 30 osobowa grupa kibiców, którzy w ten sposób kolejny raz wyrazili swoje poparcie dla klubu.

Głównym problemem jest to, że w umowach, jakie miasto podpisuje z klubami sportowymi jest mowa o przyznawaniu dodatkowych pieniędzy tylko w przypadku odniesienia sukcesu sportowego. Piast nie awansował, do PlusLigi i tym samym nie osiągnął tego sukcesu. Gdyby klub dostał dodatkowe pieniądze byłoby to nie w porządku w stosunku do innych drużyn z naszego miasta.

Pomysłem, który najbardziej odpowiada radnym jest stworzenie młodego zespołu, który wsparty zostałby kilkoma doświadczonymi zawodniczkami.

- Stwórzmy zespół na bazie młodych siatkarek. Zobaczmy jak to będzie funkcjonowało, a za kilka lat możemy pomyśleć o budowaniu drużyny z prawdziwego zdarzenia - mówił Robert Szych, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki.

Ten pomysł poparła również Danuta Ciesińska, która od wielu lat zajmuje się szkoleniem grup młodzieżowych pod patronatem Piasta.

- Mamy wiele młodych i utalentowanych zawodniczek. Moglibyśmy stworzyć taki zespół i spokojnie patrzeć w przyszłość - mówiła Ciesińska. - Przykładem są chociażby trzy młode zawodniczki, które wychowały się w Szczecinie i tu zaczynały przygodę z siatkówką, grają teraz w Sosnowcu. Piast w tym sezonie przegrał z tym zespołem.

Dalej nie wiadomo czy Piast Szczecin przystąpi do rozgrywek w kolejnym sezonie. Wszyscy zgodnie podkreślają chęć ratowania klubu, jednak brakuje pomysłu i jednolitej koncepcji na odbudowę zespołu.