Daje jej wytchnienie

Ogród pani Anny jest wyjątkowy, bo znajduje się w nim mnóstwo poniemieckich roślin.

- Rodzice przejęli go po drugiej wojnie światowej i już wtedy rosła w nim biała róża, która teraz ma około 80 lat – opowiada kobieta. - Niestety powoli umiera.

Także blisko stuletnia tuja została wyhodowana przez Niemców. To jednak nie jedyne atrakcje w ogrodzie. Rośnie w nim też drzewo - tamaryszek, które hobbystka posadziła, kiedy miała sześć lat. Jak mówi uczestniczka konkursu, wyrósł z jednej gałązki.

- To drzewo jest, jak moje życie. Odchyla się raz w prawo, raz w lewo – śmieje się pani Anna.

Z kolei świerk kłujący posadziła na urodziny starszego syna, a cedr na urodziny młodszego. Chciała w ten sposób uczcić ich narodziny.

Oprócz wymienionych roślin w ogrodzie znajduje się też wiele gatunków kwiatów. Wśród nich najbardziej wyróżniają się liliowce, które pani Paradecka sprowadza ze Słowacji oraz dalie. Są to też jej ulubione rośliny.

Pani Anna hoduje także piwonie, papirusy i daglezje. Wydzieliła również specjalne miejsce dla drzewek owocowych: jabłoni, śliwy i poniemieckiej gruszy. Ciekawy przypadek to wiśnia, która ma około 90 lat.

- To jest niezwykłe drzewo, bo żyje 70 lat dłużej od innych wiśni i w dodatku rodzi wiele pysznych owoców, zwłaszcza w tym roku – opowiada właścicielka ogrodu. – Nie miałabym sumienia jej ściąć.

Pani Paradecka uwielbia pracować w ogrodzie. Dbanie o te wszystkie rośliny sprawia jej ogromną przyjemność. Jak nam zdradza, traktuje je, jak własne dzieci. Lubi też je podziwiać. Wtedy udaje się do specjalnego kącika, skąd ma widok na cały ogród.

- Często też w tym miejscu jadam i spotykam się ze znajomymi – opowiada. – Kocham swój ogród, bo mogę się w nim odprężyć i odpocząć psychicznie. To moje hobby i każdemu życzę takiej pasji.

Przeczytaj też:

• Pokaż swój ogród!