O problemach kościoła na Pomorzanach pisaliśmy w MM wielokrotnie. Byliśmy z parafianami, kiedy wichura zerwała dach świątyni i podczas zbierania datków na odbudowę. Nikt nie pozostał obojętny, bardzo chętnie włączano się do akcji.
– Otrzymaliśmy bardzo duże wsparcie – mówi proboszcz parafii ks. Stanisław Skibiński. – Za wszystko bardzo dziękujemy. Prace nad remontem skończyły się w ostatnią sobotę przed świętami. Było to możliwe dzięki pożyczce, ponieważ nadal nie zostały wypłacone pieniądze z ubezpieczenia.
– Wciąż czekamy na decyzję, więc zaciągnięcie jej było konieczne – dodaje ks. proboszcz. – Ale najważniejsze, że już nikomu nie będzie lało się na głowę.
Mieszkańcy są bardzo szczęśliwi. Dla to nich to nie tylko budowla, ale przede wszystkim miejsce, w którym znajdują spokój.
– Kiedy zobaczyłam robotników na dachu zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo jestem przyzwyczajona do tego miejsca – mówi pani Ludwika. – Sama również dołożyłam swoją cegiełkę i to mnie cieszy.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?