Do kradzieży telefonów doszło wczoraj, około godz. 16. Na miejscu policjanci zastali pedagoga oraz dwie dziewczynki, które oświadczyły, że kiedy się przebrały przed lekcją w-f zostawiły w ubraniach swoje telefony komórkowe. Kiedy wróciły po zajęciach i chciały się przebrać nie mogły znaleźć pozostawionych "komórek".
- Funkcjonariusze ustalili, że ostatnimi widzianymi w szatni były dwie uczennice. Policjanci zatrzymali 13-latkę i 15-latkę. Przy jednej z nich został znaleziony telefon, który pokrzywdzona rozpoznała jako swój - relacjonuje st. sierż. Tomasz Bartosiak z biura prasowego policji.
Nastolatki zostały zatrzymane i przewiezione do komisariatu w Dąbiu. Tam powiedziały, że drugi telefon ma kolega jednej z nich. W mieszkaniu 16-letniego chłopaka znaleźli drugi skradziony telefon.
O losie nastolatków zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?