Czysto i bezpiecznie

Z dąbskiego dworca korzysta zarówno młodzież jadąca do szkoły, jak i ludzie dojeżdżający każdego dnia do pracy na Prawobrzeżu lub poza Szczecinem. Zmęczeni podróżą pasażerowie bardzo często chcą odpocząć w tym miejscu przed kolejną przesiadką. Tymczasem z powodu brudu, zaczepek bezdomnych i nietrzeźwych, nie jest to możliwe.

– Nie jest bezpiecznie, często zaczepiają mnie ludzie, którzy oczekują żebym dał im pieniądze – mówi Janusz Majowski. – W ubiegłym roku skradziono mi reklamówkę z zakupami. Kilkakrotnie widziałem grupkę wyrostków spożywających piwo i bazgrzących markerami po ścianach.

Polskie Koleje Państwowe planują remont i wzmożone kontrole na dworcu.

– Przygotowujemy plan odnowienia dworców kolejowych, w którym uwzględnimy również Dąbie – mówi Henryk Mosiężny, zastępca dyrektora ds. technicznych PKP z oddziału gospodarowania nieruchomościami w Szczecinie. – W najbliższym czasie chcemy usunąć wszystkie napisy ze ścian. W ostatnim czasie ktoś zniszczył ławki w poczekalni. Zamówiliśmy już nowe. Nie stać nas na wielkie remonty, ale podstawowe naprawy na pewno wykonamy.

Jak mówi Mosiężny, obsługa dworca bardzo często zmuszona jest do wzywania policji. Interweniuje też Służba Ochrony Kolei. Najczęściej wypraszają albo karzą mandatami osoby nietrzeźwe.

– Od początku roku na dworcu interweniowaliśmy 50 razy – informuje asp. sztab. Jarosław Fibich z komisariatu policji w Dąbiu. – Mieliśmy wiele zgłoszeń związanych z niewłaściwym zachowaniem się na terenie dworca. Najczęściej przebywali tam nietrzeźwi, dochodziło do awantur. Najwięcej pracy mamy jednak w okresie zimowym. Wtedy przychodzą osoby bezdomne, które nie zawsze zachowują się w odpowiedni sposób. Śmiecą i zaczepiają ludzi.

PKP chce zdążyć z remontem przed zbliżającymi się wielkimi krokami, sierpniowymi regatami Tall Ships’ Races. Mosiężny chce by polscy, jak i zagraniczni goście, którzy będą przejeżdżali przez Dąbie nie mieli powodów do narzekań.