Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy w Szczecinie powstanie supernowoczesna SPP? Są takie plany [wideo]

Mariusz Parkitny
Nowoczesną strefę płatnego parkowania zaprezentowano wczoraj w Szczecinie. System dopiero wchodzi do Europy i działa w kilku miastach. M.in. w Amsterdamie, gdzie płatna strefa parkowania ma 150 tys. miejsc (w Szczecinie jest ich 8 tysięcy).

Nowoczesną strefę płatnego parkowania zaprezentowano wczoraj w Szczecinie. System dopiero wchodzi do Europy i działa w kilku miastach. M.in. w Amsterdamie, gdzie płatna strefa parkowania ma 150 tys. miejsc (w Szczecinie jest ich 8 tysięcy).

- Dzięki nowym rozwiązaniom przychody z opłat wzrosną w Amsterdamie z obecnych 90 mln euro rocznie do ponad 170 mln euro w tym roku - mówił radnym Szczecina Michał Niewiatowski z firmy Provent Service.

Nowoczesny system działa ponoć bez względu na pogodę bo czujniki są zamontowane w asfalcie. Kamery na specjalnych samochodach czytają numery tablic informacyjnych i przesyłają je do bazy. System informuje, kto nie zapłacił.

- I praktycznie od razu można zacząć przygotowanie do egzekucji należności - dodaje Niewiatowski.

W ciągu godziny taki samochód z kamera może rejestrować numery 1500 aut.

Kierowcy, którzy chcą zaparkować mogą korzystać z aplikacji, która dzięki czujnikom w asfalcie informuje na jakiej ulicy miejsca są wolne.

Niewiatowski twierdzi, że rozmowy o wprowadzeniu systemu są prowadzone z kilkoma miastami w Polsce. Co ciekawe, miasto nie ponosi kosztów instalacji systemu. Musi się dzielić tylko wpływami z biletów. Niewiatowski zapewnia, że pobierają ok. 45 wpływów.

Obecnie SPP przynosi rocznie ok. 25 mln zł. NiOL jako zarządca strefy bierze ok. 10 mln zł, m.in. na wynagrodzenia pracowników.

Niewiatowski twierdzi, że nowy system przyniósłby nawet 50 mln dochodów. Do miasta trafiałoby więc na "czysto" ponad 25 mln zł. Obecnie jest to ok. 15 mln.

Większości radnym pomysł nowoczesnej strefy się spodobał, choć nie wszystkim. Radny Henryk Jerzyk nazwał go bułką z masełkiem.

Najbardziej sceptyczny był prezes NiOL, Konrad Stępień.

- Znam ten system, znam jego słabe strony. Nie ma tu czasu by je omawiać - mówił.

I próbował przepytywać Niewiatowskiego z wiedzy o szczecińskiej SPP.

Stępień zaskakująco zauważył, że system wcale nie musi być korzystny dla kierowców, bo...przez swoją dokładność karałby ich więcej niż do tej pory.

Radny Marek Duklanowski porównał zachowanie urzędników z NiOL do woźnicy, co się buntuje, bo mają wprowadzić samochody zamiast dorożek.

Radni przyznali jednak, że nie ma na razie szans na wprowadzenie systemu, bo decyzja jest w gestii prezydenta.

Polska firma Provent Service sama nie miałaby szans na udźwignięcie takiego projektu. Dlatego współpracuje z konsorcjum Egis - francuską grupą spółek z branży infrastruktury transportowej i komunalnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto