Internauta posługujący się pseudonimem „Pogo” zapytał przede wszystkim o to, w jakim stanie technicznym są urządzenia i wyposażenie obiektu.
- Nie widzę powodu, dla którego ktokolwiek mógłby nie czuć się bezpiecznie w naszym centrum handlowym. Wszystkie sprzęty są pod stałym nadzorem ekipy technicznej i przechodzą wszystkie wymagane przeglądy okresowe – komentuje Joanna Dybowska, zastępca dyrektora biura sprzedaży i promocji.
Dobry stan urządzeń
- Windy i chodniki ruchome podlegają także kontroli i testom wykonywanym przez Urząd Dozoru Technicznego - wyjaśnia Joanna Dybowska. - Żadne z tych urządzeń, jeżeli jest niesprawne, nie zostanie dopuszczone do użytkowania.
Potwierdza to Romuald Myśliwiec, dyrektor szczecińskiego Urzędu Dozoru Technicznego. – To są urządzenia nowe, w pełni sprawne. Natomiast ich wyłączanie jest najczęściej spowodowane przerwami konserwacyjnymi.
Są one przestrzegane rygorystycznie, jak zapewnia Romuald Myśliwiec.
– Wymogi są ściśle określone zarówno przez projektantów, jak i producentów urządzeń. Dla bezpieczeństwa ludzi pilnujemy, żeby właściciel je spełniał. Nie odnotowaliśmy żadnych wypadków spowodowanych wadliwością sprzętu – uspokaja.
Intensywna eksploatacja sprzętu przez licznych klientów Galaxy powoduje, że urządzenia są poddawane dużym naciskom, stąd częste przerwy konserwacyjne.
– Centrum jest otwarte bardzo długo, więc nie można uniknąć sytuacji, że naprawy będą dokonywane w czasie, kiedy w centrum są ludzie – dodaje Myśliwiec.
Alarmy pożarowe zazwyczaj są fałszywe
Nasz Internauta poruszył w swoim blogu również kwestię częstych alarmów przeciwpożarowych.
- Co do alarmów, to w ciągu czterech lat pracy alarm włączył się w centrum tylko dwa razy z powodu zagrożenia pożarowego – komentuje Dybowska. - Pozostałe zostały wzbudzone przez "dowcipnych" młodych ludzi, którzy znaleźli sobie wspaniałą zabawę polegającą na wciskaniu tzw. ROP-a, czyli Ręcznego Ostrzegacza Pożarowego.
- Potwierdzam, najczęściej to klienci swawolnie wciskają tzw. ROP – przyznaje asp. sztab. Mirosław Siewierski, rzecznik straży pożarnej.
Przycisk służy do szybkiego zaalarmowania ochrony i strażaków, kiedy w centrum pojawi się ogień. Po jego uruchomieniu automatycznie otwierają się klapy dymowe.
- Jest to alarm drugiego stopnia, jego włączenie rozpoczyna szereg działań, m.in. blokują się windy i ruchome schody oraz drzwi do garaży – wyjaśnia Siewierski. – Sytuacje te wywołują niepokój i różne niedogodności.
- Autorzy takich zabaw nie zdają sobie jednak sprawy z konsekwencji jakie ich czekają - kilkunastu przekonało się już na własnej skórze ile kosztuje nieuzasadniony alarm przeciwpożarowy w centrum i bezzasadne wezwanie straży pożarnej – dodaje Joanna Dybowska.
Bezpieczeństwo pożarowe
Straż pozytywnie ocenia bezpieczeństwo pożarowe w centrum.
– Do postępowania właścicieli obiektu nie mamy większych zastrzeżeń. Hale zostały tak zbudowane, że jest bezpiecznie. W innym przypadku nie zostałyby dopuszczone do użytku – komentuje Mirosław Siewierski.
Straż pożarna ma jednak więcej zastrzeżeń do samych najemców, którzy mają swoje sklepy na terenie centrum handlowego.
– Gorzej oceniamy ich postępowanie – ocenia rzecznik straży. – Często są zastawiane drugie drzwi ewakuacyjne lub jest ograniczony dostęp do nich. Na przykład w jednym pomieszczeniu na szafce z hydrantem był naklejony plakat reklamowy i gdyby nie pracownik Galaxy to nie odnaleźlibyśmy jej.
Jak mówi asp. sztab. Mirosław Siewierski, bardzo dużo zależy od najemców centrum i samych klientów. – Tylko ich odpowiedzialne zachowanie może zapewnić bezpieczeństwo wszystkich przychodzących i pracowników.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?