Większość z Was spotkała się z wieloma znakami zakazu umieszczanymi na budynkach naszych domów. A to "Zakaz poruszania się..." "Zakaz wjazdu", "Zakaz wyprowadzania psów" czy "Zakaz gry w piłkę" lub "zakaz spożywania alkoholu w....". Czy ktoś zastanawiał się nad tym czy zamieszczanie takich tablic ma jakikolwiek sens? Otóż powinien, ale rzeczywistość jest inna.
Wszelkie zakazy są łamane a co gorsza, nie ma nikogo, kto by egzekwował ich przestrzeganie. Zamieszczanie takich tablic ma na celu wprowadzenie spokoju i porządku na naszych osiedlach, w parkach, na podwórkach i w okolicach miejsc zamieszkania. Nikt nie chciałby w zamkniętych podwórkach czuć spalin samochodowych i głośnych silników wraz z robotami warsztatowymi. Nikt nie chce wąchać i oglądać psich odchodów ani też słuchać czy bać się pijanych i głośnych pod oknami ludzi. Otóż tak jest i to w samym centrum Szczecina.
Straż Miejska się śmieje i twierdzi, że nic nie jest w stanie zrobić. Policja, że to nie do nich należy a zarządcy bezradnie rozkładają ręce. Dziwne, bo to zarządcy zawieszają takie zakazy i powinni w porozumieniu ze strażą miejska lub policją egzekwować to prawo. Mieszkańcy, zwłaszcza członkowie wspólnot mieszkaniowych, właściciele mieszkań i lokali użytkowych wydają wcale nie małe pieniądze na zamieszczanie między innymi takich tablic zakazu, ale w zamian za to mają demolowane i śmierdzące bramy i podwórka, zrywane i celowo niszczone blokady wjazdu, zanieczyszczone place, ulice, zniszczone nawierzchnie itd. Czas z tym skończyć, bo wstyd to wielki.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?