- Bardzo jest potrzebne. Dzięki niemu spotykamy się z bliskimi, wciąż żyją w naszych sercach i pamiętamy o nich – mówi Żanna Bodnar. – Doskonale odpowiedział w szkole mój wnusio. Na pierwszej lekcji dostał pytanie o miłość. Napisał, że jeśli kogoś naprawdę się kocha, to nawet wtedy, gdy ktoś nie żyje. Miłość nie umiera wraz z człowiekiem.
- Dla mnie nie ma większego znaczenia, mogłoby go nie być – mówi pan Antoni z osiedla Słonecznego. – Mnóstwo ludzi z tej okazji urządza pokazówki. Przychodzą na cmentarz, pięć minut i spieszą się zaraz do domu na serial. Na południu Polski święto to ma zupełnie inny wymiar.
- Oczywiście, że jest potrzebne – mówi Józef Piekarczyk.
– Na cmentarzu w Dąbiu mam pochowanego szwagra.
Jestem u niego raz w miesiącu. Nie rozumiem ludzi, którzy myślą inaczej. Jestem pewien, że chcieliby, aby po śmierci o
nich pamiętać.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?