Pani Magda była wraz z dziećmi na lodowisku przy kąpielisku „Arkonka”. Po powrocie postanowiła podzielić się swoimi uwagami.
- W wietrzne dni na taflę spadają gałęzie,poza tym przyjemniej jeździć pod dachem, nawet gdy nie pada - zauważa pani Magda. - Druga sprawa, informacje o rezerwacji obiektu powinny być dostępne dla wszystkich użytkowników, a nie tylko dla personelu. Wtedy łatwiej planować wizytę.
Pani Magda wspomina, że przyjechała wraz z dziećmi na lodowisko i dopiero w kasie dowiedziała się, że obiekt będzie zarezerwowany na zamkniętą imprezę.
Tablica tylko dla personelu?
Zdaniem Czytelniczki warto poniformować użytkowników na dużej tablicy ogłoszeń o tym, kiedy nie warto przyjeżdżać na obiekt.
- Lodowisko cieszy się sporą popularnością wśród mieszkańców. Ostatnio w niedzielę przez kilkanaście minut nie wpuszczano chętnych na łyżwy, bo na tafli był komplet uczestników (na tafli lodowiska o wymiarach 40x26 metrów jednocześnie może jeździć ponad 100 osób - przyp. red.) - dodaje pani Magdalena. - Sporo chętnych musiało czekać za bramką, a informacja o rezerwacji była na tablicy korkowej, tyle, że tylko dla personelu.
Zakład Usług Komunalnych tłumaczy, że zaletą kompleksu jest to, że znajduje się w sercu Lasu Arkońskiego. Dzięki temu jest to niezwykle klimatyczne miejsce.
- Nie ma w związku z tym planów zadaszenia lodowiska, bo zwyczajnie zadaszenie by wszystko popsuło. Liście oczywiście lecą, zdarza się, że gałęzie również - tłumaczy Andrzej Kus, rzecznik ZUK. - Pracownicy bez przerwy są na miejscu i natychmiast reagują i to sprzątają. Nigdy nie było żadnych skarg, wręcz przeciwnie.
Jeśli chodzi o rezerwację, ZUK tłumaczy, że informacje są dostępne dla każdego. Są przecież podawane na stronie www.arkonka.szczecin.eu w zakładce "rezerwacje".
- Podawane są też na bieżąco na facebookowym profilu Arkonka w Szczecinie - dodaje Andrzej Kus.
Za ile można pojeździć
Zgodnie z cennikiem 8 zł za godzinę ślizgania zapłaci młodzież i studenci do 26 roku życia, podobnie emeryci i renciści. Dla pozostałych osób stawka godzinowa wynosi 12 złotych.
- Ulgowy karnet na 600 minut to wydatek 60 złotych, normalny natomiast 100 złotych. Honorowane są karty rodzinne i karty seniora. Po godzinie jazdy na łyżwach rozpocznie się naliczanie minutowe. Opłaty naliczane wówczas będą proporcjonalnie do czasu, jaki spędzimy na tafli - przypomina Andrzej Kus.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?