Wcześniej sąd aresztował Leszka Sz., kierownika referatu remontów i inwestycji szczecińskiego ZUS, Henryka M., podejrzanego o wręczenie łapówki prezesowi ZUS, Tadeusza D. dyrektora szczecińskiego oddziału ZUS oraz Sylwestra R., prezesa ZUS.

- Myślę, że w wypadku Jana A. decyzja zapadnie szybciej niż w pozostałych przypadkach - mówiła nam około godz. 20 Elżbieta Zywar, rzecznik sądu. - Mężczyzna przyznał się już, raczej nie zmieni swojego stanowiska.

Prawdopodobnie przyznanie się do winy złagodziło decyzję sądu. Jan A. jako jedyny usłyszał, że nie zostanie zatrzymany i może wrócić do domu.

Zobacz też relacje z sądu (wideo):

3 miesiące aresztu dla dyrektora ZUS-u