Czemu są wycinane drzewa w Puszczy Bukowej? Leśnicy tłumaczą [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Nie raz słyszę od naszych pracowników, że obawiają się spotkań ze spacerowiczami. Zastanawiają się, czy nie zostaną wyzwani. Ludzie idą do lasu, widzą wycięte drzewa i od razu uważają, że to na pewno szkodliwe działania. Są oburzeni, mają do nas pretensje, oskarżają – mówi Marcin Łuczak z Nadleśnictwa Gryfino. - Tymczasem to właśnie pielęgnacja Puszczy. Tak jak w przypadku ludzi, także wśród drzew następuje wymiana pokoleń. Starzejące się drzewa są w sposób naturalny lub za pomocą wycinki usuwane a zastępuje się je młodymi drzewami. Tak dzieje się od dziesiątek lat.

- Chętnie o tym opowiemy każdemu, wytłumaczymy. Zapraszamy na spotkania i rowerowe wycieczki edukacyjne. Wystarczy skontaktować się z Nadleśnictwem Gryfino. Jesteśmy otwarci i chcemy, by wszyscy wiedzieli, że wszystko co robimy jest dla dobra Puszczy i nie jest to działanie przypadkowe – mówi Lidia Kmiecińska, starszy specjalista służby leśnej Nadleśnictwa Gryfino.

Skorzystaliśmy z tej propozycji i wybraliśmy się z leśnikami do Puszczy Bukowej. Piątek był deszczowy. Dzięki temu jeszcze bardziej dało się wyczuć unoszący się zapach drewna. Maszyny w lesie działały i wywoziły kolejne powalone drzewa.

- Dla zwykłego człowieka, który napotyka taką sytuację, to coś niepokojącego. Myśli sobie: Leśnicy weszli do lasu, żeby wyszarpnąć jak najwięcej drewna. Nic bardziej mylnego. Każda wycinka jest dokładnie zaplanowana, bo praca leśnika jest oparta o nadrzędny dokument jakim jest Plan Urządzania Lasu – tłumaczy Lidia Kmiecińska. - Las jest wartością policzoną, pomierzoną i musimy nim gospodarować tak, by był trwały i wielofunkcyjny.

Co to oznacza? W każdym drobnym działaniu osób pracujących w lesie, jak przekonują leśnicy, jest nadrzędna myśl - by była zachowana ochrona zasobów przyrodniczych oraz turystyczne i rekreacyjne wykorzystanie lasu.

- Chodzi o to, by każdemu z nas dobrze i bezpiecznie spędzało się czas w lesie. Przecież wszyscy tego chcemy. Dodatkowo ważne jest także to, by miejsce do wzrostu miały kolejne pokolenia drzew – dodaje pani Lidia.

Jak przekonuje Marcin Łuczak, maksymalny wiek jaki mogą osiągać drzewa w Puszczy Bukowej to 200 lat. Po tym czasie drzewa obumierają i zabierają dostęp do słońca nowym pokoleniom młodych drzewek. Trzeba ten dostęp zapewnić, bo kiedyś te małe drzewka też osiągną tak sędziwy wiek i będą tworzyć las dla kolejnych pokoleń mieszkańców. Tak jest od dziesięcioleci. Nie można też ukrywać, że pielęgnacja lasu odbywa się z jednoczesnym pozyskaniem drewna.

- Drzewo jest ekologiczne, w dzisiejszych czasach pełni ogromną rolę surowcową. Nie udawajmy, że drewno, którego używamy na co dzień pochodzi z odległych krain – wtrąca Marcin Łuczak. - Nie jest jednak tak, że drzewa są wycinane specjalnie tylko po to. W Nadleśnictwie Gryfino wycina się 47 proc. przyrostu a roczny przyrost to 222 tys. metrów sześciennych. Tyle drewna przybywa w naszych lasach. Zgodnie z Planem Urządzania Lasu wycinamy 105 tys. metrów sześciennych. I tylko tyle.

Po lewej stronie drogi, na której stoimy jest miejsce wyrębu, który przeprowadzany był w tym roku. To obraz, który chwyta za serce. Powalone drzewa, pnie, pusta plama otoczona stuletnimi drzewami.

- Proszę popatrzeć też na drugą stronę – sugeruje Marcin Łuczak. - Tutaj wycinka była prowadzona kilka lat temu. Proszę zobaczyć ile jest tutaj nowych drzew, jak teren porósł. Tak samo będzie i tutaj. Zadaniem leśnika jest to, by wygenerować naturalne odnowienie – by drzewa, które odejdą wydały nowe pokolenie drzew. Nasze ciecia są dopasowane do tego. Sztuką jest bowiem utrzymać las wielopokoleniowy, a to jest naszym zadaniem. W lesie musimy widzieć wszystkie generacje, bo to jest gwarancja tego, że Puszcza będzie trwale rosła, tak jak jest to od setek lat.

Wycina się zatem stare drzewa oraz te, które znajdują się przy szlakach komunikacyjnych i zagrażają bezpieczeństwu. Jedne drzewa są wywożone i sprzedawane jako surowiec, są też jednostki biocenotyczne. One nawet już ścięte pozostają w lesie, gdyż mają znaczenie w jego ekosystemie. Są miejscem rozwoju cennych roślin, czy schronieniem dla zwierząt.

Puszcza Bukowa w dużej mierze odnawia się naturalnie, sama. Wystarczy tylko zrobić miejsce dla nowych, młodych drzew. Rzeczywiście można spotkać tereny z małymi bukami, które zasiały się same. Są jednak miejsca, w których trzeba je posadzić. Niestety ocieplający się klimat nie sprzyja drzewom. Obecnie urodzaj nasienny wśród buków przypada raz na 10 lat. Każde nasionko jest zatem na wagę złota. To właśnie leśnicy dbają o to, by zebrać ich jak najwięcej. Rozkładają specjalne siatki i ten czas właśnie trwa, dlatego wybierając się na grzyby, możemy je napotkać. Nasiona są z nich zbierane i magazynowane. Puszcza Bukowa jest wyjątkowym kompleksem, bo przeważnie odnawia się sama i hodowanie buków z zebranych nasion nie jest aż tak potrzebne jak w innych miejscach Polski. Dlatego nasze nasiona zasilają także inne tereny. Jeśli zobaczymy takie siatki w lesie i nawet jeśli pod nimi będzie piękny borowik, nie niszczmy ich. Bo w ten sposób niszczymy przyszły las, na którym przecież tak bardzo nam zależy.