Czekamy na otwarcie, bo dzieci chcą się bawić

Nowe miejsce zabaw powstało na ul. Grzymińskiej przy zespole szkół w miejscu dawnego placu z metalowymi urządzeniami. Teren zagospodparowano w ramach programu „Radosna Szkoła”. Pojawiły się nowe urządzenia: zjeżdżalnia, równoważnia, małpi gaj.

– Jeszcze niedawno pracownicy kładli specjalną nawierzchnię na placu, żeby dzieci mogły bezpiecznie korzystać z urządzeń – mówi pan Artur z Żelechowej, który skontaktował się z redakcją. – Wszystko pięknie i ładnie, to teraz jeden z najładniejszych miejsc zabaw dla najmłodszych. Jednak jest zamknięty. Chciałbym się dowiedzieć, czy będzie ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców z dzielnicy?

Jako przykład podał sytuację, gdy przyszedł z dziećmi na plac, a brama wejściowa była zamknięta.

– Czy plac będzie tylko dla uczniów, czy też dla okolicznych mieszkańców – dodaje pan Paweł. – Rozumiem, że szkoła obawia się wandali, ale chyba nie w ciągu dnia. Na plac przychodzą rodzice z małymi dziećmi, którzy pilnują swoich pociech.

Z tym pytaniem udaliśmy się dyrekcji zespołu szkół, na terenie którego znajduje się plac.

– Miejsce póki co jest zamknięte, bo plac nie przeszedł odbioru technicznego – tłumaczy Anna Twardochleb, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Słabo Słyszących im. Juliana Tuwima. – Na 24 września planujemy oficjalne otwarcie obiektu, podczas imprezy z okazji pożegnania lata. Zapraszamy wszystkich mieszkańców dzielnicy. Plac jest przeznaczony dla małych dzieci. Będzie oczywiście otwarty dla wszystkich chętnych pod warunkiem, że dzieci będą pod opieką dorosłych.

Szkoła tłumaczy to kwestiami bezpieczeństwa.

– Nasi uczniowie będą przebywać na placu pod opieką wychowawców, tego samego wymagamy od innych – dodaje pani Anna. – Smuci nas, że pojawiły się pierwsze akty wandalizmu na urządzeniach. Nie chcielibyśmy zamykać dostępu do zabawy.