Czekają nas gwałtowne zmiany pogody. Co nas może zaskoczyć?

- Właśnie przez Polskę przechodzą nawałnice. Sieją spustoszenie. Na szczęście naszego regionu nie dotknęły. Czy w ogóle nam grożą?
- Raczej nie. Jesteśmy pod tym względem spokojnym regionem. Ale to wcale nie znaczy, że nas nic zupełnie nie dotknie, że u nas będzie piękna, słoneczna pogoda.

- Już się boję. Co nam grozi?
- Nie ma się czego bać. Będzie lało i będą burze.

- Kiedy?
- W czwartek już od rana powinno padać. W miarę upływu czasu te opady będą się nasilać. Będą coraz bardziej intensywne. Ma być coraz chłodniej, więc ten deszcz też będzie nieprzyjemny. Poza tym zacznie wiać dość silny i nieprzyjemny wiatr z północnego- zachodu. Prędkość wiatru może osiągnąć nawet 40 kilometrów na godzinę. To sporo na tę porę roku.

- Powiedział Pan, że będzie chłodniej.
- Tak i to wyraźnie. Temperatura spadnie do 14 stopni Celsjusza. To będzie taka raczej jesienna, a nie letnia pogoda. Nie będzie się zupełnie nadawała do plażowania.

- A jaki będzie piątek?
- W piątek ma padać do południa. Później się przejaśni. Temperatura troszeczkę będzie wyższa. Możemy liczyć na 16-17 stopni C. Ale nadal będzie wiał nieprzyjemny wiatr z zachodnich rejonów.

- Kiedy będzie ładniej, kiedy się ociepli?
- Dopiero w sobotę. Co prawda nie będzie to jeszcze słoneczna pogoda, bo zapowiadane jest zachmurzenie małe z przejaśnieniami, ale już nie powinno padać i zrobi się wyraźnie cieplej. W Szczecinie ma być 20 stopni C, nad morzem 18 stopni C. Ale nad morzem nadal będzie wiał ten nieprzyjemny wiatr.

- W kolejne dni nie zapowiada się poprawa pogody?
- W niedzielę będzie bardzo przyjemnie, ale tylko do południa. W Szczecinie ma być 25 stopni C, nad morzem będzie 22 stopnie C. Niestety, po południu musimy uważać na opady deszczu i burze. Opady będą intensywne a temperatura spadnie od razu o jakieś 5-6 stopni C. Poniedziałek za to ma być już typowo lipcowy.

- Czyli?
- Temperatura powinna być przyjemna - od 20 do 22 stopni C, ale popołudniami możemy się spodziewać opadów deszczu

- Taki będzie lipiec już do końca?
- Raczej tak. Dopiero w sierpniu ma być słoneczniej i z mniejszymi opadami deszczu.

- Ale co mają zrobić ci, którzy urlop zaplanowali na drugą połowę lipca?
- Niech wyjadą w Bieszczady, albo we wschodnie rejony Polski. Tam powinno być słonecznie i bez opadów.

- A za granicą?
- Raczej całą Europę będą w lipcu nawiedzać gwałtowne zmiany pogody. Ma być burzowo, z silnymi opadami deszczu i silnymi wiatrami. Nawet tam gdzie zwykle przez całe lato świeci słońce i nie pada deszcz. Jedynie spokojnie i letnio ma być w tym roku w Skandynawii, na Białorusi, Ukrainie i w Krajach Nadbałtyckich.

- To może lepszym pomysłem na urlop będzie wrzesień?
- Serdecznie namawiam, bo właśnie wrzesień i to pierwsza połowa miesiąca zapowiada się bardzo ciepło i słonecznie. To będzie takie przedłużenie lata. Termometry mają pokazywać powyżej 20 stopni C.

Zobacz też: