MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

„Czeczenki” - spektakl Teatru Kreatury z Gorzowa

Redakcja
Sztuka dyrektora Teatru From Poland z Częstochowy Jarosława Filipskiego Premiera - Grodzki Dom Kultury w Gorzowie - październik, 2006 reżyseria: Przemek Wiśniewski scenografia: Zbigniew Siwek muzyka: Błażej Król i Wojciech Potocki oraz Kuba Żytkowski obsada: Ewa Pawlak i Marta Andrzejczyk (Biały Teatr z Olsztyna)

„Czeczenki” - spektakl Teatru Kreatury z Gorzowa

„...spektakl dotyka spraw dramatycznych, nawet drastycznych dotyczących obecnej rzeczywistości. Złożony z dwóch podstawowych wątków opisuje światy, które istnieją teraz, tyle że w różnych częściach świata, gdzie na jedne próbuje się opuszczać zasłonę milczenia zaś o drugich mówi się głośno i chętnie, wspierając je często wielkimi kampaniami medialnymi.

Jeden z nich oparty o fragmenty publikowanych niedawno pamiętników szahidek, Czeczeńskich-samobójczyń, drugi opowiada historię dwóch dziewczyn żyjących gdzieś w bogatej Europie usiłujących zaprezentować swe umiejętności aktorskie przed jednym z tamtejszych dyrektorów teatru.

Owe pamiętniki wykorzystywane do przygotowania tejże prezentacji, zawierające dramatyczny opis przeżyć młodych Czeczenek, powtarzany wielokrotnie w różnych okolicznościach spektaklu powoduje, że wspomniane pamiętniki nabierają zupełnie autonomicznego charakteru. Stanowią przeciwwagę do świata bogatej Europy, której przykładem są dwie młode wegetarianki, żyjące w związku homoseksualnym, głośno mówiące o tolerancji i wolności.

Ten splot odrębnych światów pozwala, jak się zdaje, bardzo klarownie wydobyć zamiary autora sztuki. Jarosław Filipski napisał sztukę niezwykle ważną dla nas Polaków ale też i współczesnej Europy, w której zdawać się może, zapomina się już o rzeczach istotnych wynikających z historii, tradycji i kultury.

Autor próbuje pokazać sztuczność i iluzoryczność współcześnie lansowanych wartości, które wobec rzeczywistej prawdy o człowieczeństwie, ujawniającej się najgłębiej w konfliktach, postrzegać można klarowniej, w ich teatralności i złudzie. Przy czym Filipski nie posługuje się felietonowym moralizowaniem, lecz jedynie krótkimi obrazami ze współczesnej jednej z wojen, ni jak nie przystających do konsumpcyjnego tzw. wolnego świata.

Autor posługuje się obrazami wojny w Czeczenii, choć równie dobrze mógł odwołać się do wojen w Afryce czy niedawnej wojny na Bałkanach. Siłą i wartością sztuki Jarosława Filipskiego zdaje się być próba odarcia konsumeryzmu europejskiego zastępującego niepostrzeżenie dotychczasowe stałe wartości wszechobecnym relatywizmem.

Pokazanie wpływu relatywizmu i jego skutki na kształtowanie się postaw i poglądów ludzi żyjących w „wolnym świecie” podstawianej medialnej rzeczywistości gdzie dla przykładu wolność zastępuje się zabawą, a słowo akceptacja zastępuje się tolerancją, czy choćby patriotyzm nazywa się najchętniej nacjonalizmem.

W zetknięciu z rzeczywistością bezpośredniej walki o byt z jaką spotykają się ludzie, również teraz i to całkiem nie daleko warto zastanowić się i po raz kolejny zapytać „dokąd to?”.

Wydaje się też, że Filipski posługuje się wojną nie tylko dla zwracania uwagi na okrucieństwa, które rodzi, ale idzie dalej próbuje uzmysłowić, co zdaje się być ważniejsze, wszelkie źródła przemocy. Po obejrzeniu sztuki Jarosława Filipskiego przychodzi na myśl istotne pytanie na ile żyjemy w świecie autentycznym a na ile w tzw. „podstawionej rzeczywistości”...” Zbigniew Siwek - Galeria Azyl Art GDK w Gorzowie - październik, 2006

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto