Już w przedszkolu śpiewała w konkursach. Talent odziedziczyła po obojgu rodzicach: tata był chórzystą wojskowym, mama też śpiewała. Teraz Hania występuje na wszystkich uroczystościach w Gimnazjum nr 27.
– Bardzo lubię śpiewać. Sprawia mi to ogromną radość - mówi dziewczyna.
Śpiew to jednak nie jedyna pasja Hani. Od trzech lat gra na gitarze akustycznej.
– Koleżanka nie chciała iść sama na pierwszą lekcję nauki gry na gitarze. Poszłam, żeby dotrzymać jej towarzystwa. Ona zrezygnowała po dwóch miesiącach, a ja zostałam.
W Pałacu Młodzieży Hania uczyła się grać muzykę klasyczną z nut.
– Od razu miałam ochotę tworzyć coś swojego. Dlatego usłyszane w radiu piosenki próbowałam grać sama.
Większość piosenek, które Hania gra i śpiewa, to piękne ballady muzyki pop. Jej największym marzeniem jest gitara elektryczna, na której mogłaby grać swoje ulubione piosenki. To jednak jak na razie zbyt duży wydatek.
– Kiedy wybieram się z koleżankami do miasta, one oglądają ciuchy, a ja gitary w sklepach muzycznych.
Koleżanki bardzo lubią słuchać piosenek: „Bezimienna” i „Piosenki księżycowej" Varius Manx.
– Za to moja rodzina najbardziej lubi, kiedy gram i śpiewam piosenkę Bryana Adamsa „Heaven”. Czasem od razu na wejściu, kiedy wracam do domu krzyczą: „Hania, heaven!”
Przed każdym występem pojawia się trema, ale to dla Hani bardzo mobilizujące.
– Zawsze chcę wypaść jak najlepiej. Na szczęście nie zdarzyła mi się nigdy żadna wpadka - dodaje.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?