„Piszę w bulwersującej mnie sprawie. Na kościele przy ul Czarnogórskiej, tuż za krzyżem, firma instaluje anteny przekaźnikowe telefonii komórkowej Czy jest to miejsce na taki cel? Kto wydaje decyzje o lokalizacji i instalowaniu gsm? Czy ksiądz może zdecydować o takim fakcie sam, bez zgody mieszkańców, którzy boją się szkodliwego promieniowania? Proboszcz powinien załatwić sprawę przykościelnego parkingu, który podczas prac kanalizacyjnych został rozjeźdżony. Zaraz Wszystkich Świętych, wielu kierowców będzie chciało zaparkować swój samochód jak zwykle przy kościele. A tam, co chwilę zakopują się auta”.
List o takiej treści dotarł do naszej redakcji. Postanowiliśmy porozmawiać na ten temat z Markiem Kosińskim, proboszczem parafii rzymskokatolickiej pw Nawiedzenia NMP. Temat nie był mu obcy, zdawał sobie sprawę z tego, że inwestycja nie wszystkim się podoba. Przyznał jednak, że informował o niej parafian. Sprawdzano również szkodliwość działania anten, nie zagrażają zdrowiu ludzi.
Ksiądz Kosiński zdradził, że wiele lat nie chciał zgodzić się na zamontowanie anten. Zmusiła go do tego sytuacja finansowa.
- Większość kościołów montuje takie anteny, są z tego dodatkowe pieniądze – mówi. – Nie mogę powiedzieć, jakie opłaty będziemy za to pobierali. Zdradzę jednak, że za tysiąc czy dwa tysiące złotych bym się nie zgodził. Kościół musi czerpać z tego korzyści. Dlaczego się wreszcie na to zdecydowałem? Z powodu sytuacji finansowej. Ciężko utrzymać świątynię z samej tacy. Ponadto zagrozili, że i tak wybudują te anteny, tyle, że będą większe i przy samym kościele.
Proboszcz zapewnia, że nigdy wcześniej nie organizował żadnych zbiórek. Nie rozdawał parafianom kopert, utrzymywał kościół tylko z tacy.
- Niedawno zrobiliśmy dach. Kosztowało nas to 60 tysięcy złotych – opowiada. – Ogłosiłem to w kościele i wie pan ile z tego się zwróciło? 600 złotych! A trzeba robić dalsze remonty. Te pieniądze w tym pomogą.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?