Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1. Przegrana Portowców na początek sezonu. ZDJĘCIA

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1
Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1 Andrzej Banaś / Polska Press
Piłkarze Pogoni Szczecin nie zaliczą inauguracji PKO Ekstraklasy 2020/21 do udanych. Portowcy przegrali w pierwszym meczu sezonu z Cracovią na jej boisku 1:2. Jako pierwsi wyszli na prowadzenie, ale utrzymali je tylko przez minutę.

Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1

- Bardzo chętnie zagralibyśmy mecz w Pucharze Polski, tak samo jeżeli chodzi o treningi, które nam uciekły. Najważniejsze jest teraz dobrze zacząć sezon - mówił przed meczem trener Pogoni, Kosta Runjaić. - Sukces to kwestia definicji. Jesteśmy zadowoleni z rozwoju drużyny.

Trener Runjaić posłał w Krakowie jednego nowego zawodnika w pierwszym składzie. Był to Michał Kucharczyk, który zwłaszcza w pierwszej połowie mógł się podobać. Ładnie zabierał się z piłką, miał celne dośrodkowania i oddał jeden groźny strzał obok słupka. Na bramkę Cracovii uderzał także Matynia, ale to było zdecydowanie zbyt mało, by objąć prowadzenie. Z drugiej strony Cracovia także miała swoje momenty i bywała groźna pod bramką. Obie drużyny nie mogły więc narzekać na remis w przerwie, bo był on sprawiedliwy

- Nie była to dobra połowa w naszym wykonaniu, w drugiej musimy przejąć inicjatywę, wyciągnąć wnioski i wyjść na Cracovię trochę inaczej - mówił w przerwie pomocnik Pogoni, Sebastian Kowalczyk.

POLECAMY TAKŻE: Przerwa letnia w Pogoni Szczecin. Co wiemy o najważniejszych zmianach QUIZ

W 57. minucie niezła akcja Pogoni zakończyła się rajdem Adama Frączczaka, a jego podanie zostało zablokowane. Z rzutu rożnego centrował Damian Dąbrowski, a kapitan Portowców urwał się obrońcy i ładnym szczupakiem z bliska trafił do siatki Cracovii.

Po minucie gospodarze odrobili straty. Centrował Hanca, a z bliska wydawało się, że do siatki trafi Rivaldinho. Jego strzał w fantastyczny sposób obronił jeszcze Dante Stipica, kierując piłkę na poprzeczkę. Wobec dobitki z najbliższej odległości Marcosa Alvareza był bezradny.

Pogoń wyglądała jak bokser, słaniający sięna nogach. Zwłaszcza po golu na 2:1. Błąd Mariusza Malca wykorzystał Alvarez, który idealnie wyłożył piłkę Hance, a ten mocnym strzałem pokonał Stipicę. W 65. minucie trener Runjaić dokonał pierwszej zmiany. Ściągnął Macieja Żurawskiego i wstawił innego młodzieżowca Kacpra Smolińskiego. Za chwilę na boisku pojawili się Alexander Gorgon oraz Paweł Cibicki (na ławkę usiedli Kamil Drygas i Michał Kucharczyk).

W 74. minucie nieśmiały strzał Cibickiego, ale bez szans na powodzenie. W ostatnich minutach na boisku pojawili się jeszcze młodzi Hubert Turski i Mariusz Fornalczyk, a Pogoń przeszła na grę trójką środkowych obrońców. Duża liczba ofensywnych zawodników nie przełożyła się jednak na sytuacje dla gości ze Szczecina. To dalej Cracovia była zespołem groźniejszym, zwłaszcza po szybkich kontrach.

Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1 (0:0)

Bramki: Alvarez (58), Hanca (62) - Frączczak (57).
Cracovia: Niemczycki - Râpă, Helik, Jablonský, Pestka (43 Siplak) - Loshaj (78 Szymonowicz), van Amersfoort, Hanca (79 Thiago), Wdowiak - Alvarez (69 Vestenický), Rivaldinho (67 Dimun).
Pogoń: Stipica - Zech, Triantafyllopoulos, Malec, Matynia (83 Fornalczyk) - Kowalczyk, Drygas (68 Gorgon), Żurawski (64 Smoliński), Dąbrowski (84 Turski), Kucharczyk (68 Cibicki) - Frączczak.
Żółte kartki: Álvarez, Van Amersfoort, Vestenický - Matynia, Dąbrowski, Triantafyllopoulos.

ZOBACZ TEŻ:

To już 8 lat gdy Pogoń Szczecin powróciła do ekstraklasy! ZDJĘCIA

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto