Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej dzieci rodzi się w Szczecinie!

Redakcja
Tyle dzieci nie urodziło się tu przez ostatnie kilka lat. W ...
Tyle dzieci nie urodziło się tu przez ostatnie kilka lat. W ... Marcin Bielecki
Tyle dzieci nie urodziło się tu przez ostatnie kilka lat. W lipcu porodówka w Zdrojach odnotowała 212 porodów. Jednego dnia na świat przychodziło kilkanaścioro dzieci.

Pierwszego dnia w wyremontowanym oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w Zdrojach urodziło się jedenaścioro dzieci. Już wtedy mówiono o rekordzie. Minęło kilka miesięcy od otwarcia i chętnych wciąż przybywa.

– Zazwyczaj mieliśmy od 180 do około 200 porodów – mówi dr Andrzej Niedzielski, ordynator oddziału ginekologiczno - położniczego w SPS ZOZ Zdroje. – Od momentu uruchomienia nowego oddziału bywały dni, że odbieraliśmy po dwanaście a nawet czternaście porodów dziennie!

Nawet jak wszystkie sale są zajęte, personel nie odsyła pacjentek. Jeśli mogą, czekają na miejsce. Do dyspozycji są dwa łóżka porodowe (jedno prostokątne, drugie owalne), wanna, która umożliwia poród w wodzie oraz koło porodowe, jedyne w naszym województwie.

– Może zdarzyć się, że rodząca nie ma możliwości wyboru i poród odbywa się w wannie czy kole, choć wolałaby na zwykłym łóżku – dodaje dr Niedzielski. – Jeśli jednak jest tylko taka możliwość i sale się zwalniają, przenosimy pacjentkę tam, gdzie chciałaby urodzić.

– Mieszkam na Prawobrzeżu, do szpitala przy ul. Mącznej mam najbliżej, dlatego wybrałam to miejsce, by urodzić – mówi Agnieszka Słoboda, która spodziewa się synka. – Słyszałam, że jest tutaj wysoki standard i kilka możliwości rodzenia. Oddział robi wrażenie.

– Kiedy ja rodziłam w Zdrojach, nie było tutaj tylu kobiet. Agnieszka nie załapała się nawet na szkołę rodzenia w pierwszej turze, tyle było już zapisanych pań – dodaje Karolina Krawczyk, która towarzyszy przyszłej mamie.

W szpitalnym patio wśród kwiatów spotykamy spacerującego pana Damiana, który odwiedza żonę. Ma rodzić za kilka dni.

– Ala tyle nasłuchała się o szpitalu i nowym oddziale, że koniecznie chciała rodzić tutaj, mimo że nie jesteśmy ze Szczecina – mówi Damian Potocki. – Ja mam pewne wątpliwości. Położne są zabiegane, mają wiele pacjentek, nie każdej kobiecie mogą poświęcić tyle czasu, ile potrzeba. Żonie to jednak nie przeszkadza, mówi że tutaj jest tak ładnie, jak na filmach i nie ruszy się nigdzie indziej.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto