To kryzys dusi jedną z najbardziej znanych bydgoskich - ma również swoje przedstawicielstwa w Toruniu i innych miastach regionu - firm handlujących od lat głównie sprzętem radiowo-telewizyjnym i artykułami gospodarstwa domowego. Domar jeszcze niedawno z powodzeniem konkurował z europejskim gigantem z tej branży: Media Markt i Saturnem - czytamy na gazeta.pl.
Czy to faktycznie koniec Domaru.
Od redakcji:
Skontaktowaliśmy się ze Zbigniewem Chojnowskim, dyrektorem zarządu spółki Domar w Szczecinie.
- Od razu powiem, że sklepów Domar jest w Polsce kilka, jednak związane są tylko nazwą – wyjaśnia dyrektor. – Nie mają powiązań ekonomicznych, finansowo nie mają nic wspólnego. Do tego należy dodać, że Bydgoszcz ukradła nam nazwę. Nawet był w tej sprawi proces. Domar, jako pierwszy powstał w Poznaniu, potem w Szczecinie. Razem z Poznaniem rejestrowaliśmy tę nazwę. Bydgoszcz nie ma z nami nic wspólnego. Nie powinni mieć naszego znaku.
Jak zapewnia dyrektor, sklepy przy Twardowskiego, pl. Grunwaldzkim, ul. Kolumba i w galerii meblowej na Prawobrzeżu zostaną. Dlaczego zlikwidowano obiekt przy ul. Wyszyńskiego? – dopytujemy.
- Sklep jest likwidowany, ponieważ był dla nas za mały – dodaje dyrektor. – Asortyment zostanie przeniesiony do Gryfina, gdzie działają nasze dwa sklepy. Nikt nie został zwolniony. Jeszcze raz zapewniam, że sytuacja w Bydgoszczy nie ma wpływu i powiązania z naszą siecią sklepów w Szczecinie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?