Co ludzie gadają

Pierwsze były o miłości. Dulemba napisał je, gdy miał 17 lat. Szybko jednak przerzucił się na fraszki.

– Pisze się je trudniej niż wiersze – tłumaczy. – To, co mógłbym zawrzeć na jednej stronie, tu muszę skondensować do kilku linijek. No i trzeba je celnie zakończyć.

Do pisania „namawia” go otoczenie.

– Mam naturę obserwatora. Czasem specjalnie idę na piwo, by podsłuchać o czym ludzie gadają. Wystarczy jedno słowo, by znaleźć pomysł na fraszkę – opowiada. – Jak najdzie mnie natchnienie, piszę nawet 17 fraszek dziennie!

Wzorem dla pana Tadeusza jest sławny poeta i satyryk Jan Sztaudynger. Dulemba koresponduje nawet z jego córką.

Utwory Dulemby znalazły się w kilku antologiach – „Z fraszką przez stulecia”, „Fraszki polskie”, gdzie stawiany jest obok takich autorów jak Rej, czy Kochanowski. Jego twórczość została przetłumaczona na pięć języków, m.in. szwedzki, niemiecki i esperanto. Jest członkiem Związku Literatów Polskich iKrajowego Bractwa Literackiego.

– Zna mnie świat, a nie zna mnie osiedle! Czas to zmienić – śmieje się pan Tadeusz. –Moja twórczość, to moje pomniki. Wiem, że gdy odejdę, to i tak zostanę na półkach w mieszkaniach ludzi.

FRASZKI:

Blondynki górą
Statystyki mówią prawdę.
Jednoznacznie, nie na żarty.
Wyniki jak czarno na białym
Blondynkom los rozdał lepsze karty.

To nie metryka
Są wiecznie młodzi
I wiecznie starzy.
To sprawa osobowości,
A nie kalendarzy.

Podstęp diabła
Chłop, gdy patrzy na kobietę,
Wzrok ma mętny, nie do wiary!
Czort, by się podlizać babie
Zakłada mu różowe okulary.

Okno na świat
Świat jest taki piękny
Nie ma sensu się trudzić.
Lepiej okna wymienić
Niż je brudne umyć.

Rozmowa w przedszkolu
– Słuchaj! Skąd ty się wziąłeś?
– Aaa, zrobili mnie w trąbę
– Bocian rzucił mnie w kapustę.
– Aaa, to dlatego jest głąbem.

Nie ta twarz
Stwierdził znany teatrolog
I to nie jest brednia,
Dla człowieka bez twarzy
Żadnamaska nie jest odpowiednia.