Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Pogonią?

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Po trzech latach występów w I lidze, piłkarze szczecińskiej Pogoni opuścili szeregi ekstraklasy. Sytuacja klubu przypomina tę z 2003 roku, gdy zespół został zdegradowany za prezesury Lesa Gondora.

Pogoń, która za rok obchodzić będzie jubileusz 60-lecia istnienia, nigdy nie należała do piłkarskich potentatów. Dwa finały pucharu Polski na początku lat 80., dwa tytuły wicemistrza Polski i raz trzecia lokata premiowana udziałem w pucharze UEFA, to jedyne osiągnięcia największego klubu na Pomorzu Zachodnim. Szansa na coś więcej pojawiła się wraz z przybyciem do Szczecina tureckiego biznesmena Sabri Bekdasa.

Nowy właściciel Pogoni nie oszczędzał na transferach. W krótkim czasie stworzył zespół, który stał się kandydatem do najwyższych miejsc w lidze. Fani byli oczarowani. Sezon 2000/2001 rozpoczął się znakomicie. Zwycięstwo za zwycięstwem sprawiło, że trybuny pękały w szwach. Po sensacyjnym tryumfie w Krakowie nad Wisłą 2:1, na kolejny mecz w Szczecinie z Legią przyszło ponad 20 tys. ludzi. Pierwszą cześć sezonu Portowcy zakończyli na pozycji lidera, zostając mistrzami jesieni. Niestety, wiosną maszyna się zacięła. Pojawiły się też pretensje tureckiego biznesmena w stosunku do władz miasta o nie wywiązywanie się z umów. Gra toczyła się o przystadionowe działki. Ostatecznie Pogoń zakończyła sezon na drugim miejscu.

Islandzki koszmar

Targi o tereny przy stadionie Pogoni zepchnęły na dalszy plan sportową przyszłość klubu. Zrezygnowany Sabri Bekdas coraz częściej zaczął mówić o sprzedaniu zespołu i wycofaniu się ze Szczecina. Wszystko zbiegło się w czasie z trzecim w historii klubu startem w pucharze UEFA. Pogoń w rundzie wstępnej trafiła na mistrza Islandii, półamatorski zespół Fylkir Reykyawik. Po porażce w Islandii 1:2, na własnym boisku Portowcy zaledwie zremisowali 1:1i pożegnali się z rozgrywkami.

Tylko gorzej

Zapowiadane odejście Sabri Bekdasa stało się faktem. Latem 2002 roku Pogoń trafiła w ręce Lesa Gondora. Szwed polskiego pochodzenia od początku twierdził, że przyjechał do Szczecina robić przede wszystkim biznes. Sfera sportowa schodziła na plan dalszy. Piłkarzy, którzy zdobyli wicemistrzostwo Polski, Gondor zastąpił zawodnikami, którzy byli akurat pod ręką. Drużyna z 30 ligowych spotkań wygrała tylko 2. Po degradacji do drugiej ligi, klub nawet nie próbował przystąpić do rozgrywek, skutkiem czego był brak licencji. Dla wielu kibiców Pogoń Szczecin przestała istnieć.

Pogoń Szczecin Nowa i Piotrcovia

Próby ratowania Pogoni podjęli się kibice Pogoni. Gdy zespół Gondora zmierzał ku rozpadowi, powstała Pogoń Szczecin Nowa. Klub miał być alternatywą dla kompromitującej się jedenastki szwedzkiego inwestora. Dzięki zabiegom fanów Pogoni, udało się zgłosić zespół od razu do IV ligi. W tym samym czasie pojawia się łódzki biznesmen Antoni Ptak. Proponuje przeniesienie do Szczecina II-ligowej Piotrcovii Piotrków Tryb. i występy na zapleczu ekstraklasy pod nazwą MKS Pogoń Szczecin SSA. Po roku Pogoń awansowała do pierwszej ligi. Sielanka nie trwała długo. Z wielkich zapowiedzi Antoniego Ptaka o podbiciu I ligi nic nie wyszło. Sytuacja pogarszała się z tygodnia na tydzień. Antoni Ptak nie zważając na głosy kibiców brnął w kierunku brazylijskiego modelu Pogoni.

Pogoń Nowa w A-klasie, Ptak w 2 lidze

Zgrzyty na linii Ptak – kibice zaowocowały zgłoszeniem przez tych ostatnich seniorskiego zespołu do B-klasy. Podobnie jak w 2003 roku, zespół miał być alternatywą dla zespołu pierwszoligowego, który chylił się po raz kolejny ku upadkowi. W maju tego roku okazało się, że intuicja kibiców nie zawiodła. Zespół Antoniego Ptaka spadł do II ligi a zrezygnowany właściciel zapowiedział, że sprzeda Pogoń każdemu, kto gotów będzie wyłożyć 10 mln zł. W tym samym czasie Pogoń Nowa zapewniła sobie awans do A-klasy.

Trzy możliwe warianty

  1. Antoniemu Ptakowi nie udaje się sprzedać klubu na jego warunkach i jesienią przystępuje do rozgrywek II ligi z obecnym zespołem Pogoni.
  2. Pogoń trafia w ręce poważnego inwestora, który potrafi przekonać miasto, stowarzyszenie MKS Pogoń, kibiców i działaczy Pogoni Nowej do czystości swoich intencji i w sezonie 2007/2008 zespół przystępuje do rozgrywek II ligi.
  3. Antoni Ptak sprzedaje miejsce w II lidze, przypisane obecnie Pogoni, innemu zespołowi z Polski (taki manewr wykonał w 2003 roku zgłaszając do rozgrywek Pogoń zamiast Piotrcovii) i Szczecin traci II ligę. W grodzie Gryfa pozostaje Pogoń Szczecin Nowa, do której zgodnie z umową z Antonim Ptakiem, w przypadku odejścia łódzkiego biznesmena ze Szczecina, wraca miejsce w IV lidze wniesione przez nią w 2003 roku do spółki MKS Pogoń Szczecin.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto