To miała być jedna z wielkich atrakcji turystycznych Pomorza Zachodniego. Droga rowerowa poprowadzona po wale przeciwpowodziowym wzdłuż brzegu jeziora Dąbie pomiędzy Dąbiem a Lubczyną będzie jednym z odcinków objazdu wschodniego brzegu Zalewu Szczecińskiego i za razem szlaku łączącego Szczecin z nadmorską trasą Velo Baltica.
W październiku 2019 r. Urząd Marszałkowski rozwiązał umowę z wykonawcą ENERGOPOL-SZCZECIN S.A. Firma ogłosiła upadłość i pozostawiła niedokończone (lub nawet nierozpoczęte, jak w przypadku obwodnicy Przecławia) inwestycje.
W przypadku 22-kilometrowej trasy wzdłuż jeziora kontrakt zakładał zaprojektowanie i budowę szlaku. Energopol wykonał projekt oraz zbudował około 11 km traktu. Od dawna nic się tu nie dzieje.
- Województwo Zachodniopomorskie, wraz z przedstawicielami dotychczasowego Wykonawcy, zinwentaryzowało roboty w toku według stanu na dzień odstąpienia od umowy (8 październik 2019r.). Dokument umożliwia Województwu określenie zakresu prac na dokończenie robót w ramach projektu - wyjaśnia Marek Mucha z Urzędu Marszałkowskiego.
Dodatkowo okazało się, że na odcinku Dąbie-Inoujście doszło do niekontrolowanego osiadania wału.
- Województwo zleciło opracowanie projektu uzupełniającego, który pozwoli wzmocnić osiadający odcinek. Inwestor, realizując konstrukcję szlaku rowerowego, jest bowiem zobowiązany do zachowania minimalnej bezpiecznej rzędnej wału określonej na 1.85 m npm. Projekt powinien zostać wykonany do 8 lipca 2020 r. Po określeniu zakresu prac w dokumentacji uzupełniającej oraz uzyskaniu finansowania na roboty dodatkowe zostanie ogłoszony przetarg - dodaje Marek Mucha.
ZOBACZ TEŻ:
Kiedy rozpoczynano inwestycję, wały przeciwpowodziowe należały do Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Obecnie są we władaniu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Urząd Marszałkowski buduje trasę na koronie wału mając umowę na jej użyczenie.
Jak zapewnia urząd, Województwo Zachodniopomorskie prowadzi rozmowy z Wodami Polskimi - Zarządem Zlewni w Stargardzie w sprawie akceptacji rozwiązania technicznego na odcinku wału Dąbie - Inoujscie. Przygotowywane jest porozumienie, które umożliwi kontynuację całego projektu. Realizatorem szlaku w dalszym ciągu jest Wydział Współpracy Terytorialnej i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego.
Co prawda wał wciąż jest formalnie terenem budowy, lecz już od dawna bywa wykorzystywany przez rowerzystów, mimo utrudnień na jednym z odcinków w postaci zalegającego piachu. W okolicach Czarnej Łąki ustawione jest nawet oznakowanie, które informuje o odległościach do kolejnych miejscowości, Dojeżdżając do Lubczyny cykliści natykają się na znak "koniec ścieżki rowerowej" zawieszony na bramie tutejszej mariny...
ZOBACZ TAKŻE:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?