Teoretycznie do 1 stycznia 2007 roku szwaczki powinny wyprowadzić się z budynku. Prezes firmy, Jacek Bazan zapewnia, że szwaczki jeszcze przez pół roku a nawet przez dziewięć miesięcy będą mogły pracować w byłym już budynku Dany Nowej. Po tym czasie będą musiały przenieść się do innej siedziby, której niestety jeszcze nie znalazły.
- Ciągle szukamy pomieszczeń które nadawałyby się na naszą siedzibę – mówi Małgorzata Łańcuchowska, prezes spółki Dana Nowa. – Są takie obiekty przy ulicy Gdańskiej lub w zarządzie portu, jednak żadne z nich nie ma odpowiedniego zaplecza socjalnego.Przebudowa hali tak aby dostosować ją do potrzeb Dany była by za droga.
Szwaczki liczą też na pomoc urzędu pracy. Prezes spółki Dana Nowa ma tez nadzieję, że uda odkupić się maszyny od nowego właściciela.Docelowo budynek Dany ma zostać zburzony. Deweloper nie wie jeszcze co powstanie na jego miejscu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?