52-letni motorniczy źle się poczuł w ubiegły czwartek, gdy słupek rtęci przekroczył 28 stopni. Prowadził „12”, zasłabł gdy jechał w kierunku Dworca Niebuszewo. Pogotowie zabrało go do szpitala. Zmarł kilka dni później.
Czy wobec tego przyczyną zasłabnięcia był brak klimatyzacji?
- Wykluczyłbym taki powód – mówi Zbigniew Dąbrowski, rzecznik prasowy MZK w Szczecinie. - 2/3 wagonów nie ma klimatyzacji, poza tym nasz kolega chorował na nadciśnienie, miał jednak aktualne badania lekarskie. W upale nawet praca za biurkiem może być szkodliwa.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?