Najlepiej zorganizowani byli kibice z Rostocku. Wyposażeni w bęben i flagi na kijkach prowadzili najgłośniejszy doping na hali. Fani Hansy rozwiesili też najwięcej flag swojego klubu, zajmując wszystkie możliwe miejsca. To było pierwszym powodem nieporozumień pomiędzy nimi a kibicami Pogoni.
Gdy za jedną z bramek pojawiła się flaga Dumy Pomorza która przysłoniła barwy Hansy, doszło do przepychanek. Po raz pierwszy musiała interweniować ochrona. Względny spokój utrzymał się na hali około godziny.
Podczas spotkania Hansy z Energetykiem Gryfino, kibice z Rostocku zaczęli obrażać fanów Pogoni.
– W pewnym momencie ktoś zaintonował przyśpiewkę „Pogoń Szczecin scheisse” – mówi jeden ze szczecinian obecnych na hali. – Niemcy zdążyli krzyknąć może ze dwa razy, bo grupa kibiców Pogoni natychmiast ruszyła do ataku. W ruch poszły pięści a zawody zostały przerwane.
Policja interweniowała błyskawicznie. Żeby uspokoić krewkich kibiców, trzeba było użyć gazu łzawiącego. Obie grupy zostały rozdzielone, a sektor kibiców Hansy otoczono szczelnym kordonem ochrony i policji. Po trwających kilkanaście minut konsultacjach organizatorzy podjęli decyzję o wyproszeniu z hali 50-osobowej grupy kibiców w Rostocku i wznowieniu gier. W tym samym czasie obiekt opuściła też część szczecinian biorąca udział w awanturze.
Na hali pozostali policjanci monitorujący zachowanie publiczności za pomocą kamer wideo. Na szczęście więcej ekscesów już nie było i zawody dokończono w sportowej atmosferze. Ostatni kibice Pogoni opuścili halę po godzinie 20.
Interweniowali ochroniarze i policjanci. Nikt nie został ranny. Kilku osobom trzeba było udzielić pomocy, ponieważ miały kłopoty z oddychaniem i wzrokiem po wpuszczeniu na halę gazu łzawiącego.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?