China Town na piątkę z minusem, czyli Smaczny Szczecin ocenia lokale

Wystrój: Restauracyjka dobrze widziana już w daleka, w oczy rzucają się zielone barwy nad wejściem i szybami.

China Town założono w miejscu, w którym przez kilka lat z rzędu powstawały sklepy spożywcze. Żaden długo nie wytrzymywał, tymczasem chińskie dania radzą sobie dobrze już od kilkunastu miesięcy i nic nie wskazuje, by okolicę czekała jakaś zmiana witryny.

Wewnątrz dwa poziomy z liczbą dziewięciu stolików. W "godzinach szczytu obiadowego" może być trudniej o miejsce, dlatego popularne jest branie dania na wynos.

Obsługa: Szybka i miła obsługa, sprawnie zarządzająca niewielką powierzchnią za ladą. We współpracy kasjerek i kucharzy przydają się małe kartki wlepki, na których zapisywane są zamówienia. Kucharze przyrządzają dania na oczach klientów.

Menu: Bogaty wybór dań orientalnych. Przeważają potrawy z kurczakiem (12), w następnej kolejności wieprzowina (10), wołowina i cielęcina (po 7). Cztery dania z kaczki i trzy z ryb (dwa mintaje i sola). Menu dopełniają dania z owoców morza (siedem do wyboru). Dla osób z mniejszym apetytem osiem zup, kilka przekąsek (smaczne sajgonki z ryżem i surówką) lub same dania z makaronem albo ryżem w połączeniu tylko z warzywami lub kurczakiem.

Ofertę zamyka propozycja dla spieszących się - kubełki z makaronem, ryżem, warzywami i mięsem w różnych kombinacjach, w rozszerzonej wersji z puszą napoju. Na deser smażone pierożki wonton albo banan i ananas w cieście. Do picia kawa, herbata, chłodne napoje gazowane lub woda mineralna.

Zimne napoje mogą się bardzo przydać: dania serwowane na nowych dużych (wygodnych) talerzach są bardzo gorące. W kilku wersjach "na ostro" lub z curry są do tego dosyć pikantne. Osobom o delikatnym podniebieniu nie polecamy. W tym kontekście "niebezpieczne" mogą być również zupy. Nieznający pełnego składu zup miłośnicy owoców morza mogą zdziwić się ostrym smakiem zupy krewetkowej. Warto zatem spytać obsługę o skład przed złożeniem zamówienia. Oszczędzimy sobie "palącej" atmosfery.

Szybko przygotowywane dania są bardzo smaczne. Od standardowych przykładów kurczaka w wersji "słodko-kwaśnej" lub "sojowej" przez wieprzowinę "po tajlandzku" po cielęcinę w sosie imbirowym. Dobrze wysmażone mięso w zalewie serwowane jest z porcją ryżu i surówką. Dla miłośników wyszukanych dań - chrupiące kalmary, kaczka po pekińsku lub kombinacje owoców morza.

Ceny: Zwiększone w ostatnich miesiącach. Starzy klienci pamiętają jeszcze główne dania o 2 zł tańsze. Za chińszczyznę w samym centrum widocznie trzeba jednak odpowiednio zapłacić. Po zamknięciu małego lokalu naprzeciwko trzeba się kawałek przejść, aby dotrzeć do kolejnego miejsca z orientalnymi smakami.

Przekąski z dwoma sajgonkami i pierożki już w granicach 7 zł, ananas i banan w cieście - 6.50 zł. Zupy od 6.50 do 8 zł. Kubełki z ryżem lub makaronem w okolicach 10 zł. Najpopularniejsze dania z wieprzowiny i kurczaka - od 14.50 do 15.90 zł za sporą porcję. Przysmaki z wołowiną średnio o złotówkę droższe, cielęcina o dwa złote więcej i dochodzi do ceny 17.90 zł. Owoce morza mieszczą się w przedziale 17.50 - 19.90 zł, podobnie kaczka.

Kaczka po pekińsku to najdroższa pozycja w menu China Town - dymiący talerz kosztuje 20 zł. Sam ryż z warzywami kosztuje 9.90 zł, z kurczakiem - 12.50 zł. Za mintaja w sosie słodko-kwaśnym i na ostro zapłacimy 16.50, sola według własnego przepisu kosztuje 17.70 zł. Jeśli chcemy zabrać jedzenie do domu, musimy dopłacić złotówkę. Warto jednak z tego skorzystać - dania są opakowane folią, która bardzo dobrze pozwala zachować ciepło.

Ocena: Piątka z minusem. Piątka za spory wybór ciekawych dań, dobry smak potraw, funkcjonalne opakowanie na wynos, sprawną obsługę i możliwość płacenia kartą. Minus za palącą ostrrrrość z zaskoczenia. Jak kto jednak lubi.

Nowy plebiscyt Smacznego Szczecina: Wybieramy najlepszy lokal w mieście