Samochody ubiły tylko śnieg, wyżłabiając dwa głębokie tory od kół, ale nie raz wjechanie na nie jest problemem, bo parking jest nie odśnieżony, nie wspominając o poboczach ulicy na którym też stoi w głębokim śniegu rząd samochodów. Właściwie to ośnieżono tylko trochę chodniki, na więcej nie starczyło służbom odpowiedzialnym sił, ani ochoty.
Na początku nikt nie brał się za odśnieżanie, bo chyba myślano, że jak to zwykle u nas, przyjdzie zaraz ocieplenie i śnieg sam stopnieje. Niestety następne opady śniegu udowodniły, że nie ma co liczyć na globalne ocieplenie klimatu, że nawiedziła nas normalna, prawdziwa zima.
Najdziwniejsze jest to, że nikt nie monituje, nie skarży się, chociaż ten stan (nie odśnieżania) nie jest przecież normalny, spółdzielnia zarządziła tylko odśnieżenie dróg dojazdowych do śmietników, bo inaczej Retman nie odbierałby śmieci. Ulicy Boryny w okresie opadów śniegu nikt nie odśnieżał, podobnie jak parkingów przy ulicy.
Jeżeli więc chcesz jako tako zaparkować, musisz najpierw odśnieżyć sobie wybrane miejsce.
Widziałem, że dzisiaj od rana kilku właścicieli samochodów mocowało się ze zmarzniętym śniegiem.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?