Trener Artur Płatek objął Pogoń na dwa mecze przed końcem rundy jesiennej. Oba przegrał, najpierw z Odrą Wodzisław 0:2, później w kompromitującym stylu z GKS Katowice 3:4. Trzy gole goście z Górnego Śląska wbili Portowcom w ostatnich pięciu minutach spotkania. Potwierdziło to tylko fakt, o którym od dawna mówiło się już wśród kibiców. Piłkarze nie byli należycie przygotowani pod względem fizycznym do sezonu. To było także główne zadanie trenera Płatka zimą: nauczyć grać zawodników na dużym zmęczeniu.
70 graczy na testach
Zanim jednak piłkarze rozpoczęli zimowe przygotowania, w klubie rozpoczęły się olbrzymie testy graczy, którzy mogliby wzmocnić Pogoń. Część z nich zgłosiła się do Pogoni sama, do części portowy klub sam wysłał zaproszenia, a kolejni stanowili grupę najzdolniejszych młodych piłkarzy z naszego regionu. Może trudno to sobie wyobrazić, ale jeszcze przed Nowym Rokiem Pogoń przetestowała prawie 70 piłkarzy. Z tego grona do dalszych testów i sprawdzianów awansowało tylko siedmiu. Dwóch z nich, Adam Frączczak oraz Radosław Wiśniewski, stali się nowymi nabytkami zespołu, a dwóch pozostałych: Przemysław Brzeziański oraz Łukasz Aleksandrowicz będą nadal obserwowani. Nie wszyscy zawodnicy mieli okazję, by się dłużej zaprezentować na boisku. Często 45 minut to trochę za mało na zaprezentowanie umiejętności.
„Olo” odchodzi
Jeszcze zanim drużyna wróciła do treningów, klub pożegnał się z kilkoma piłkarzami. Najbardziej kibiców bolało rozstanie z Olgierdem Moskalewiczem, który dla wielu fanów był grającym symbolem Pogoni. Popularny "Olo" nie zgodził się na pracę w klubie w innym charakterze, niż zawodniczym i rozwiązano z nim umowę.
Po Nowym Roku Pogoń wróciła do treningów. W sztabie szkoleniowym był już asystent trenera Płatka, czyli Jerzy Rot. Zatrudniono także specjalistę do przygotowania fizycznego - Piotra Jankowicza. Zarówno Płatek jak i Jankowicz praktykowali i uczyli się swojego warsztatu w Bundeslidze. Wiedzieli więc, jak zadbać o odpowiednie przygotowanie motoryczne piłkarzy.
Pogoń nadal nie rezygnowała z testów. Na styczniowych pojawiło się sporo piłkarzy zza granicy, ale tylko jeden zrobił na tyle dobre wrażenie, by pozostać w klubie. Mowa o Japończyku Takafumim Akahoshim. Reszta, czyli około 40 zawodników, wróciła do domów.
Na pierwszy obóz Pogoń tradycyjnie już pojechała do nadmorskiej Pogorzelicy. Pracowano tam głównie nad motoryką.
- Pracujemy kompleksowo. Jest postawiony duży nacisk na przygotowanie fizyczne, ale jest także sporo zajęć z piłką czy też zajęcia typowo taktyczne - mówił wtedy trener Płatek.
Sparingi i kolejne wzmocnienia
Pierwszy mecz, z najsilniejszym rywalem w okresie przygotowawczym - Lechią Gdańsk, nie wypadł najlepiej. Pogoń przegrała 1:6.
- Dzięki tej porażce wiemy na czym stoimy, co musimy zrobić aby było lepiej - powiedział po meczu Płatek.
W między czasie podpisano umowy z Adamem Frączczakiem, atakującym Kotwicy Kołobrzeg, byłym golkiperem Pogoni - Bartoszem Fabiniakiem oraz Japończykiem Akahoshim. W tym okresie większość sparingów Portowcy rozgrywali po odbywającym się tego samego dnia dość ciężkim treningu.
- Trzeba nauczyć piłkarzy grać na zmęczeniu - podkreślali ludzie w sztabie szkoleniowym.
Pod koniec okresu przygotowawczego Pogoń udała się do Turcji. Tym razem nie było odpoczywania i wylegiwania się na słońcu. Zawodnicy sporo trenowali i sporo też grali kontrolnie. Sporo było zamieszania ze sparingami, ale ostatecznie wszystkie zakończyły się zwycięstwami Pogoni. W między czasie podpisane zostały umowy z Błażejem Radlerem, czy Radosławem Wiśniewskim.
- Proszę się nie spodziewać, że Pogoń nagle zacznie wiosną grać piękną i efektowną piłkę i kończyć mecze z samymi zwycięstwami na koncie. Na to potrzeba jeszcze trochę czasu - powiedział asekuracyjnie trener Płatek na ostatniej konferencji prasowej. Cóż, wypada mu zaufać i czekać na efekty ciężkiej pracy całej drużyny.
Transfery Pogoni Zespół opuścili: Tomasz Parzy, Marcin Nowak, Marcin Bojarski, Marcin Woźniak, Krzysztof Pyskaty, Piotr Prędota, Maciej Mysiak oraz Olgierd Moskalewicz. Wzmocnienia: Takafumi Akahoshi, Adam Frączczak, Bartosz Fabiniak, Mateusz Szałek, Błażej Radler, Kamil Majkowski, Radosław Wiśniewski i Daniel Wólkiewicz. |
Sparingi Pogoni: Lechia Gdańsk 1:6, Dąb Dębno 4:0, Kotwica Kołobrzeg 0:0, Chojniczanka Chojnice 1:2, Chemik Police 2:0, Gryf Kamień Pomorski 4:1, Pogoń Barlinek 2:1, Mashal Muborak 5:1, Zobah Sport 1:0, Wołyń Łuck 2:0, FK Haugesund 4:1. |
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?