Mieszkańcy Pomorzan, po naszej publikacji nie zostali obojętni na prośby o pomoc w znalezieniu psa. Wszyscy, którzy mogli pomóc, dzwonili do pani Krystyny niemal bez przerwy. Przestraszony zwierzak błąkał się po Pomorzanach, a tam gdzie się pojawił wzbudzał niemałą sensację.
– Na początku byłam bardzo zaskoczona takim zainteresowaniem – mówi pani Krystyna – Spodziewałam się śmiechów i obojętności, a wszyscy podeszli do naszego zmartwienia bardzo poważnie. Nie było również problemów z zawieszaniem w sklepach naszego ogłoszenia.
Najbardziej do znalezienia psiaka przyczyniło się dwóch panów, którym pani Krystyna razem z córką Dagmarą są szczególnie wdzięczne.
– Dzwonili do nas, jak tylko było podejrzenie, że pies znajduje się blisko – mówi pani Krystyna. – Dzięki nim udało się odzyskać naszego pupila.
Pies jest mały i bardzo przywiązany do swoich właścicieli.
– Jest również strachliwy, dlatego baliśmy się, że do nas nie wróci – dodaje pani Krystyna. – Serce mi się kraje, jak o tym pomyślę.
Piesek jest szczególnie ważny dla córki pani Krystyny, Dagmary. Kiedy zaginął cały dzień wpatrywała się w jego zdjęcie. Teraz są nierozłączni i Dagmara czule tuli pieska w ramionach.
– Niektórzy nadal do nas dzwonią, ot tak zapytać się czy wszystko w porządku – mówi pani Krystyna – Jestem bardzo miło zaskoczona taką wrażliwością i za wszystko bardzo dziękuję.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?