Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cała prawda o Spójni. Gra o ekstraklasowe życie

Spójnia ma pięć zwycięstw i siedemnaście porażek, u siebie wygrała dwa spotkania, a dziewięć przegrała
Spójnia ma pięć zwycięstw i siedemnaście porażek, u siebie wygrała dwa spotkania, a dziewięć przegrała Tadeusz Surma
Przed Spójnią Stargard mecz prawdy. Jego wynik może później zadecydować o tym, czy stargardzki zespół pozostanie w ekstraklasie koszykarzy. Porażka bardzo zagmatwa sytuację Spójni.

Po dwudziestu dwóch kolejkach spotkań Energa Basket Ligi stargardzka Spójnia jest ostatnia w tabeli. Ma pięć zwycięstw i siedemnaście porażek. Stargardzki zespół uzbierał na razie tylko 27 punktów. Tyle samo punktów mają jeszcze dwa kluby. To Miasto Szkła Krosno i Trefl Sopot. Punkt więcej ma HydroTruck Radom, a dwa punkty więcej GTK Gliwice i AZS Koszalin.

W tej grupie rozstrzygnie się kwestia degradacji klasę niżej. W tym sezonie nie utrzyma się tylko jeden zespół, najsłabszy po rundzie zasadniczej. A w rundzie zasadniczej rozegranych zostanie jeszcze osiem serii spotkań. To niewiele.

ZOBACZ TEŻ:

Spójnia Stargard najważniejszy mecz rozegra pojutrze, w czwartek 21 marca. W Stargardzie zmierzy się z Miastem Szkła Krosno. Pierwszy dzień wiosny może okazać się bardzo chłodny dla Spójni, jeśli stargardzki zespół tego spotkania nie wygra.

Porażka mocno zagmatwa sytuację beniaminka ekstraklasy. Miasto Szkła wygrywając w Stargardzie odskoczy mu na punkt i będzie miało korzystniejszy bilans bezpośrednich spotkań ze Spójnią. W Krośnie stargardzki zespół przegrał 76:93.

Jeśli w czwartek Spójnia przegra, później będzie potrzebowała w siedmiu kolejkach dwóch zwycięstw więcej niż będzie miało Miasto Szkła. Nie będzie to łatwe do zrealizowania, ponieważ stargardzki zespół zagra jeszcze z drużynami ze ścisłej czołówki Stelemetem Zielona Góra, Arką Gdynia, Stalą Ostrów Wielkopolski, solidnym MKS Dąbrowa Górnicza i Startem Lublin, nierówną Polpharmą Starogard Gdański, a ze słabszych klubów tylko GTK Gliwice.

ZOBACZ TEŻ:

Spójnia oczywiście będzie mogła liczyć jeszcze na przegonienie choćby Trefla Sopot, czy innego zespołu z grupy zagrożonych degradacją, ale nie będzie to łatwe. Choćby dlatego, że tylko z AZS Koszalin ma korzystniejszy bilans bezpośrednich spotkań, a AZS ma już dwa punkty więcej.

Wynik spotkania z Miastem Szkła może więc mieć dla Spójni kluczowe znaczenie. Wygrana stargardzkiego zespołu sprawi, że Spójnia odskoczy na punkt i później będzie miała za zadanie utrzymać tę niewielką przewagę. Najlepiej byłoby wygrać tak wysoko, żeby zyskać lepszy bilans bezpośrednich starć, ale już samo zwycięstwo to zadanie trudne do wykonania, a wygrana wyżej niż różnicą siedemnastu punktów wydaje się być niemożliwa. Ale dopóki piłka w grze...

Najbliższy mecz to też sprawdzian dla trenera Spójni Kamila Piechuckiego. Po odejściu Krzysztofa Koziorowicza to jemu powierzono obowiązki pierwszego trenera i na początku był on chwalony za to, co zmienił w grze Spójni. Z każdym kolejnym meczem ocena jednak się zmieniała na niekorzyść trenera, ponieważ stargardzki zespół nie gra najlepiej, przegrał ważny mecz u siebie z HydroTruck Radom i w minioną sobotę także spotkanie w Warszawie z Legią, w którym tak jak w meczach z Anwilem Włocławek i HydroTruck zawalił czwartą kwartę.

ZOBACZ TEŻ:

Na zwycięstwo w spotkaniu przeciwko Miastu Szkła Krosno liczą też prezesi Spójni Stargard, którzy w przypadku degradacji znajdą się pod ostrzałem kibiców, a ich praca w perspektywie całego sezonu raczej nie zostanie dobrze oceniona.

Włodarze stargardzkiego klubu krytykowani są za to, że w długiej, trzytygodniowej przerwie w rozgrywkach, która była w lutym, w zespole nie pojawił się nowy koszykarz. W meczu z Miastem Szkła Krosno w Spójni mają już zagrać sprowadzeni w ostatnim czasie Amerykanie Jimmie Taylor i Tweety Carter, ale posiłki powinny być już na boisku w spotkaniach z HydroTruck Radom i Legią Warszawa. Może wtedy nie byłoby, odpowiednio trzypunktowej i czteropunktowej porażki i dzisiaj Spójnia byłaby na innym miejscu w tabeli...

Prezesi Spójni Stargard bronią się, że pieniądze na transfer były, a wybór zawodników to decyzja trenera, który w przerwie w rozgrywkach nie zdecydował się na nowych koszykarzy. Przerzucanie odpowiedzialności nikomu jednak nie pomoże. Jeśli Spójnia nie pokona Miasta Szkła, a później nie ogra kilku wyżej notowanych rywali i nie obroni się przed degradacją, zarówno włodarze klubu, jak i trener zostaną obarczeni odpowiedzialnością za to, że przygoda Spójni w ekstraklasie potrwała tylko sezon.

ZOBACZ TEŻ:

Na razie tylko kibice są w pełni ekstraklasowi. I nie chodzi tylko o tych nagłośniejszych, którzy gorąco dopingują Spójnię w meczach w Stargardzie i są na spotkaniach wyjazdowych. Inni kibice też zasługują na pochwałę. Hala Ośrodka Sportu i Rekreacji wypełnia się niemal w całości na wszystkich spotkaniach, mimo że jak na razie kibice obejrzeli w Stargardzie tylko dwa zwycięstwa. Kibice są ze Spójnią i chcieliby pozostać w ekstraklasie na dłużej.

W Spójni wszyscy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Stąd apel do kibiców wystosowany na profilu fejsbukowym Spójni.

- Nie chcemy pisać, że to mecz o 4 punkty czy mecz o życie - czytamy na FB Spójni. - Potrzebujemy jednak zwycięstwa jak tlenu i chyba każdy kibic biało-bordowych zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Wierzymy, że w tych trudnych momentach będziecie z nami i pomożecie żywiołowym dopingiem w czwartkowym meczu.

Spójnia Stargard zagra przeciwko Miastu Szkła Krosno 21 marca o godzinie 18.

A jak było w hali OSiR w meczu Spójni Stargard i Anwilu Włocławek? Przypomnij sobie:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto