Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były prezes odpowie przed sądem. Jest oskarżony m.in. o niegospodarność

Redakcja MM
Redakcja MM
Po trzech latach od momentu, gdy Towarzystwo Finansowe Silesia, ...
Po trzech latach od momentu, gdy Towarzystwo Finansowe Silesia, ... Redakcja MM
Po trzech latach od momentu, gdy Towarzystwo Finansowe Silesia, które przejęło tereny stoczniowe i wydzierżawiło je spółce Kraftport, ówczesny prezes Silesii został oskarżony m.in. o niegospodarność.

Marek Rudnicki
[email protected]

Katowicka prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciw Wojciechowi B., byłemu już prezesowi Towarzystwa Finansowego Silesia.

To ono po likwidacji Stoczni Szczecińskiej Nova zarządzało terenami stoczniowymi w imieniu Skarbu Państwa. I to Wojciech B. wydzierżawił 11 ha stoczniowych terenów spółce Kraftport, w tym najistotniejsze dla budowy statków, czyli pochylnię Wulkan, tzw. Malarnię wraz z nabrzeżem Drzetowskim, halę do cięcia i gięcia elementów stalowych oraz budynek biurowy.

Firma Kraftport z kapitałem zaledwie 5 tys. zł została zarejestrowana dopiero trzy dni po podpisaniu umowy dzierżawy, co odnotowane jest w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Jej właścicielem jest Fryderyk F., drobny katowicki przedsiębiorca, który zajmuje się docieplaniem budynków klinkierem. O tym wszystkim pisaliśmy już w 2011 roku, ale po długim śledztwie dopiero teraz akt oskarżenia wobec prezesa Silesii trafił do sądu.

Kraftport zaraz po przejęciu terenu zaczął złomowanie wielu urządzeń, sprowadzając nawet robotników ze Śląska. Sprawę nagłośniła Solidarność stoczniowa oraz ochrona terenu, która w pewnym momencie wręcz zablokowała wywózkę pociętych urządzeń.

Jak wykazało późniejsze śledztwo ABW, Kraftport usunął z terenu stoczni złom o wartości około 258 tys. zł. Łącznie szkody, jakie poniosła Silesia w wyniku jego działalności oszacowano na 36,1 mln zł. Co ciekawe, w owym czasie pytany o Kraftport rzecznik prasowy Silesii, Adrian Słojewski zapewniał nas solennie, że „jest znaną firmą, czego przykładem funkcjonowanie stoczni Kraftport”.

Gdy skonfrontowaliśmy jego słowa z wiedzą Krzysztofa Piotrowskiego, byłego prezesa holdingu stoczniowego, ten stwierdził zdziwiony: – Długo pracowałem w branży stoczniowej i nadal wszystko na bieżąco śledzę, ale nie znam takiej spółki.

Po zmianie prezesa w Silesii, Towarzystwo wymówiło Kraftportowi umowę dzierżawy, a gdy firma zwlekała z oddaniem terenu, sprawa trafiła do sądu. Ten w grudniu 2013 r. wydał wyrok unieważniający umowę dzierżawy.

W marcu tego roku postanowienie uprawomocniło się. Najistotniejszy zarzut Silesii pod rządami nowego prezesa był taki, że Kraftport nie wykorzystywał terenów do działalności gospodarczej. Przy okazji okazało się też, że Silesia pod rządami poprzedniego prezesa zawarła umowę bez zachowania wymaganych procedur, w tym uzyskania zgody na nią ministra skarbu państwa. I o to też został oskarżony były prezes, Wojciech B., któremu prokuratura postawiła zarzuty w listopadzie 2013 r.

W wyniku dochodzenia ABW okazało się też, że Kraftport w momencie zawarcia umowy „nie posiadał ani możliwości finansowych, ani merytorycznego przygotowania, by prowadzić działalność stoczniową”. Ponadto Kraftport nigdy nie zapłacił Silesii żadnych pieniędzy z tytułu dzierżawy.

Wojciech B. odpowie w procesie za przestępstwo niegospodarności dotyczące działania na szkodę spółki TF Silesia, wyrządzenia jej szkody w wysokości 36,7 mln zł, a także narażenie jej na powstanie szkody w wysokości 4,3 mln zł, za co może mu grozić do 10 lat więzienia.

Wojciech B. nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu.


od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Były prezes odpowie przed sądem. Jest oskarżony m.in. o niegospodarność - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto