Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Byliśmy tuż za podium

Anna Folkman
Anna Folkman
Północne dzielnice w trzecim już Turnieju Dzielnic na Smoczych Łodziach reprezentowały dwie drużyny ze Skolwina i jedna z Warszewa. Najbliżej sukcesu byli mieszkańcy Skolwina. Dali z siebie wszystko aż drżały im ręce.

Zawodnicy zebrali się u stóp Wałów Chrobrego w niedzielę. Każda załoga łodzi liczyła 14 osób. Zaczęło się doskonale i nikt nie przejmował się brzydką pogodą. W pierwszym biegu kibicom towarzyszyły ogromne emocje. Kiedy na linii startu ustawiła się ekipa Skolwin 1 i Pogodno, widać było, że to będzie zacięta walka. Startowali, jako pierwsi w całym turnieju. Chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i wystraszyć pozostałych rywali. Liczył się czas zdobyty po przepłynięciu 200 metrów. Wiosłować trzeba było równo, a rytm nadawał bębniarz.

Przez ponad połowę dystansu królowali mieszkańcy Pogodna. Dosłownie na kilka metrów przed metą stała się rzecz niesłychana.

- Nagle złapaliśmy tempo – mówił zaraz po wyścigu podekscytowany Robert Kmiecik. – No i udało się!

- Zacząłem dopingować kolegów, krzyczeć: „dawajcie, dawajcie” - dodała Agata Kamińska, kapitan drużyny Skolwin 1. – Super, wyprzedziliśmy ich na samym końcu, muszę powiedzieć, że wiosłowanie w smoczej łodzi jest męczące, aż drżą mi ręce z wysiłku.

Po pierwszej wygranej w kolejnych starciach nie było już tak prosto. Nasza drużyna przegrywała ułamkami sekund.

- Dla kobiet każdy kolejny bieg był sporym obciążeniem. Mieliśmy w łodzi bardzo ambitnych panów, którzy narzucali szybkie tempo, przyznam, że ręce bolały – mówi pani Agata. – Zajęliśmy czwarte miejsce, ale bawiliśmy się naprawdę świetnie. Słyszałam, że koledzy chcą założyć grupę i pływać na smoczych łodziach. Bardzo nam się to spodobało. Szkoda, że tak mało imprez odbywa się w naszym mieście na Odrze. Może kiedyś wyścigi smoczych łodzi będą organizowane częściej.
Ekipa ze Skolwina 2 zajęła siódme miejsce, a drużyna z Warszewa dziesiąte. Ci ostatni wcale się tym nie przejęli, byli na końcu, ale bawili się doskonale.
- Już się wpisuję na przyszłoroczne zawody – mówi Remigiusz Cieszyński z Warszewa. – Ten turniej to rewelacja. Mieliśmy drużynę z łapanki i w ogóle niedoświadczoną, ale daliśmy z siebie wszystko. Choćbym nawet miał nogę w gipsie, za rok i tak wystartuję. Gratuluję pomysłu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto