Spotkanie poprowadził Paweł Szulc z oddziałowego biura edukacji publicznej IPN w Szczecinie.
– Trzeba pamiętać, że media były wówczas częścią systemu – mówił. – Głównym źródłem są dokumenty w archiwach IPN. Badania nad ta sprawa trwają.
Jedna z najstarszych spraw, którą skierowano przeciwko pracownikom mediów było śledztwo pod kryptonimem „Ogniwo”.
W 1950 roku urząd bezpieczeństwa rozpracowywał grupę pracowników Polskiego Radia Szczecin. Sprawą zajęto się na podstawie donosu, gdzie oskarżono ich o sabotaż, pracę na rzecz obcego wywiadu, wreszcie wrogość wobec partii.
Mimo pracy nad grupą nie udało się udowodnić zarzutów.
W 1957 roku aparat bezpieczeństwa zajął się Stanisławem Modelskim, redaktorem muzycznym z telewizji Szczecin. Rozpracowanie miało kryptonim „Fala”. Modelski miał podczas wizyty w NRD nielegalnie przekroczyć granicę do sektora zachodniego. Tam tez kontaktował się z wywiadem amerykańskim. Winy mu nie udowodniono.
- Dziennikarze byli atrakcyjną grupą dla służby bezpieczeństwa, bo znali wiele osób – wyjaśniał Paweł Szulc.
Wielu z nich donosiło dobrowolnie i za odpowiednią gratyfikacją pieniężną.
Jednym z nich był tajny współpracownik „Piotr” z Akademickiego Radia „Pomorze”. Współprace ze służbą bezpieczeństwa rozpoczął dobrowolnie w grudniu 1971 roku. Według dokumentów dostarczał bardzo ciekawe materiały, za co był chwalony przez przełożonych. Zajmował się środowiskiem studenckim. Współpracę przerwał we wrześniu 1982 roku.
W lipcu 1982 roku SB próbowała zwerbować do pracy „Zofię”, pracownicę „Kuriera Szczecińskiego”. Ta jednak zasłaniała się brakiem czasu, chorobą, wreszcie opieką nad rodziną.
-Tto przykład tego, że z różnych powodów można było odmówić współpracy ze aparatem bezpieczeństwa – komentuje Szulc.
Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?