Był ogród, będzie smród. Mieszkańcy ul. Malczewskiego narzekają na powstający parking

Marek Jaszczyński
[email protected]

Ta nowa inwestycja zamiast cieszyć, martwi. Chodzi o parking, który powstaje przy wieżowcu.

– Kilka lat temu własnymi siłami wykonaliśmy ogród, pojawiły się nasadzenia, a parking pod oknami pasuje tutaj jak pięść od nosa – mówi Henryk Krupski, mieszkaniec bloku. – Szkoda, że tyle pracy poszło na marne.

Mieszkańcy w rozmowie z nami zastanawiają się nad celowością inwestycji.

– Przy okazji wycięto pięć modrzewi – zauważają.

Śledzą z uwagą postępy prac.

– Skoro to tylko parking, to po co podsypka pod bruk jest aż tak dobrej jakości jak przy budowie dróg? Moim zdaniem jest to wykonywane na wyrost – zauważa pan Henryk.

Jedna z mieszkanek w rozmowie z nami zasugerowała, że byłoby dobrze, gdyby zieleń została odtworzona i powstałaby zielona bariera odgradzająca od parkujących samochodów.

Przedstawiciel spółdzielni tłumaczy, że parking powstaje na wniosek mieszkańców. Inwestycja nie była ukrywana, przy okazji budowy parkingu powstaje droga pożarowa.

– W bloku jest 68 mieszkań. Tylko trzech mieszkańców tego bloku jest przeciw – mówi Robert Klecha, kierownik administracji w spółdzielni mieszkaniowej „Śródmieście”. – Co do samej zieleni przy bloku, była to prywatna inicjatywa mieszkańców, ale zadbamy o zieleń. Nasza spółdzielnia jest znana z tego, że dba o to. Jeżeli ktoś ma wątpliwości odnośnie prowadzenia prac to zapraszam do administracji, chętnie udzielimy konkretnych informacji. Nie trzeba wiele tłumaczyć, że w tej części miasta brakuje miejsc parkingowych.