Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa przy Różance. W co inwestują księża? To tajemnica

Anna Folkman [email protected]
Pokryta gruzem ziemia, rozkopana okolica, zalążki budowli i zranione drzewa.  Co stworzy tutaj Seminarium Duchowne?
Pokryta gruzem ziemia, rozkopana okolica, zalążki budowli i zranione drzewa. Co stworzy tutaj Seminarium Duchowne? Fot. Sebastian Wołosz
Księża nie chcą zdradzić w co inwestują pieniądze, a urbanistka mówi, że to teren chroniony.

- Od kilku dni niepokoi mnie to, co dzieje się za seminarium, naprzeciwko wejścia do Różanki - mówi pani Wiktoria, miłośniczka przyrody. - Nawieziono tam gruz, pojawiły się palety z polbrukiem, toaleta dla pracowników, w ciągu dnia pracuje tutaj koparka. Drzewa są zasypane gruzem, na niektórych widać uszkodzenia, które powstały najwidoczniej podczas prac. Ciekawe co w ogóle powstanie w wyniku tej inwestycji. Ludzie mówią o parkingu, inni o kawiarni.

- Te prace, to nie tylko niszczenie zieleni pięknego Parku Kasprowicza, ale także okolicy - zauważa pan Wojciech, którego spotkaliśmy na miejscu. - Byłem świadkiem, jak kierowca małej koparki, która czasami tutaj pracuje rozwoził, błoto po całym chodniku. Później ten brud leżał tak kilka dni.

By wyjaśnić wątpliwości i poinformować mieszkańców, o tym jak zmienią się okolice, które wybierają do rodzinnych spacerów, odpoczynku i rekreacji, poprosiliśmy kurię o informację na temat prowadzonych na jej terenie prac.

- Nie potwierdzamy prowadzenia prac budowlanych - brzmi lakoniczna odpowiedź ks. kan. dr Sławomira Zygi, kanclerza Kurii Metropolitalnej. - Jeśli coś powstanie, to będzie zgodne z wymaganą dokumentacją i z zachowaniem charakteru miejsca. Dotychczasowe prace nie wymagają zgłoszenia. Wizyta inspektora nadzoru budowlanego potwierdziła ten stan.

Rzeczywiście, po naszym zapytaniu skierowanym do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Szczecinie, dokonano kontroli. Robotników na miejscu nie było.

- Wykonano ogrodzenie o wysokości nie przekraczającej 2,2 m, zdjęto humus i rozpoczęto prace związane z utwardzeniem działki, ułożono m.in. obrzeża, nawieziono i rozprowadzono tłuczeń, na paletach składowane są płyty chodnikowe - wymienia spostrzeżenia z kontroli Mariusz Czasnojć, kierownik Referatu Orzeczniczo-Prawnego PINB. - Ponadto zamontowano skrzynkę energetyczną i postawiono Toi-Toi. Jak ustalono, inwestorem jest Seminarium Duchowne w Szczecinie. Wykonany zakres robót nie wymaga konieczności uzyskania pozwolenia na budowę, czy też zgłoszenia właściwemu organowi.

Sprawą zainteresowaliśmy także Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Sprawdzono działki i okazuje się, że teren jest prywatny i nie włącza się w obszar chroniony, a prace obejmujące aranżację i pielęgnację roślin nie wymagają pozwolenia. Dr inż. arch. Helena Freino, urbanistka uważa, że to bzdura - a teren, o którym mowa, to Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy, jedna z form ochrony przyrody, w której ujęte są zakazy i nakazy, związane z ewentualnymi inwestycjami.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto