Branża turystyczna ledwo zipie. Pracownicy bez pieniędzy

– Gastronomia, hotelarstwo i turystyka jest w poważnym kryzysie, niektórzy przedsiębiorcy zostali pozbawieni dopływu gotówki, nie wiadomo więc czy będą mieć z czego pokryć zobowiązania wobec pracowników, którzy obecnie w dużej części przebywają na urlopach lub zostali zwolnieni z obowiązku pełnienia pracy – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes Stowarzyszenia Stop Nieuczciwym Pracodawcom. - Nadchodzi trudny czas w gospodarce, który może odbić się na regularności wypłaty wynagrodzeń. Dotknie to szczególnie pracowników branż narażonych na kryzys i osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych, a takich jest w branży turystycznej całkiem sporo.
Mogą nastąpić problemy z wypłatami wynagrodzeń.

- Spodziewamy się mnóstwa zgłoszeń już w kwietniu – dodaje Małgorzata Marczulewska.

Z kolei Marek Migdal, prezes Forum Turystyki Regionów, w imieniu całej branży turystycznej i hotelarskiej apeluje, aby ci klienci, którzy wykupili już usługi turystyczne nie rezygnowali z nich, tylko przełożyli ich wykorzystanie w czasie.

- Te pieniądze jakie już wpłacili posłużą branży w przetrwaniu najgorszego czasu – zaznacza i dodaje, że już na szczeblu rządowym jest projekt specjalnych voucherów turystycznych, tzw. program 1000 plus.

Na razie nie ma zbyt wiele szczegółów dotyczących programu.

Wiemy, że zwrot pieniędzy za odwołaną imprezę nastąpić może po 180 dniach od rozwiązania umowy, a rząd chce wprowadzić specjalne bony które po kryzysie Polacy będą mogli wykorzystać na wybrane wakacje w Polsce.