Od kiedy pani Elżbieta sięga pamięcią, dach domu nie przeszedł gruntownego remontu, a mieszka tutaj kilkadziesiąt lat.
- Wielokrotnie byliśmy zalewani podczas obfitych deszczów - mówi Elżbieta Binienda. – Dom pochodzi z 1901 roku. Ma swoje lata i przydałby mu się porządny remont. Administracja bierze czynsz, ale nic nie robi. Chciałabym, żeby zabezpieczyli chociaż fragment dachu przed nadchodzącą zimą.
Jako dowód pani Elżbieta podaje to, że po ostatnim zdarzeniu Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych zrzucił winę na... kominiarzy, którzy mieli uszkodzić komin podczas niedawnego remontu.
- Ale przecieki zdarzały się już znacznie wcześniej – dodaje pani Elżbieta. Grozę budzi szczególnie narożna wieżyczka, w której znajduje się strych. Z zewnątrz prezentuje się okazale. Dopiero w środku można zobaczyć przegniłe belki podtrzymujące konstrukcję.
Urzędznicy ZBiLK-u tłumaczą, że powodem powtarzającego się zalewania mieszkania są źle wykonane prace kominiarskie.
- Wiosną bieżącego roku był przeprowadzony remont komina – mówi Szymon Dominiak-Górski, rzecznik ZBiLK. - W wyniku tych robót pojawiły się przecieki, które są usuwane w ramach prac gwarancyjnych.
A co z remontem dachu?
- Budynek stanowi współwłasność – dodaje Dominiak-Górski. - Remont dachu, którego koszt szacuje się na ponad 40 tysięcy złotych, uwarunkowany jest zgodą innych mieszkańców. Zarząd po wyremontowaniu komina dąży również do przeprowadzenia remontu dachu.
Marek Jaszczyński
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?