Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bohaterskie zachowanie byłego piłkarza Pogoni. Uratował życie motocykliście

Redakcja
Nie wszyscy kibice pamiętają Pawła Posmyka, który niemal 10 lat temu pomagał Pogoni Szczecin w odbudowie. Rosły napastnik nie zagrzał tu długo miejsca, ale ostatnio jest o nim głośno.

Po rozpoczęciu odbudowy Pogoni w 2007 roku, do Szczecina trafiało wielu zawodników, lepszych i gorszych. Mieli pomóc w kolejnych awansach, ale skauting nie stał jeszcze na zbyt wysokim poziomie. Często w Pogoni pojawiali się piłkarze, którzy zaliczyli kilka spotkań i po rundzie żegnali Szczecin. Posmyk w Szczecinie przebywał rok (sezon 2008/2009). Z rosłym napastnikiem kibice wiązali spore nadzieje, ale w II lidze strzelił w 24 spotkaniach tylko trzy gole i latem odszedł z Pogoni.

Posmyk po Pogoni zaliczył jeszcze Polonię Słubice, Zagłębie Sosnowiec, Chojniczankę Chojnice oraz Stilon Gorzów. Ostatnio w wieku 36 lat przeniósł się do czwartoligowego Lubuszanina Drezdenko i teraz tam strzela gole. W trakcie przygody z piłką, Posmyk postanowił zostać strażakiem. Teraz w weekendy ugania się za piłką, w dni robocze gasi pożary.

Po jednym ze spotkań sparingowych Posmyk wracał wraz z kolegą z drużyny do Gorzowa, gdzie obaj mieszkają. W pewnym momencie minęła ich trójka motocyklistów. Niedługo później były zawodnik Pogoni dostrzegł jednego z nich leżącego na poboczu. Okazało się, że jego maszyna uderzyła w drzewo a on sam nie oddychał.

Posmyk natychmiast przystąpił do reanimacji i nim przyjechało pogotowie, udało się przywrócić 23-latkowi funkcje życiowe. Motocyklista wyszedł z wypadku tylko ze złamaniami, a po wszystkim odnalazł Pomsyka i podziękował mu za uratowanie mu życia.

Zobacz także: Pekao Szczecin Open. Janowicz i Gasquet trenowali razem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto