- Chciałbym im z całego serca podziękować za zaangażowanie w tę sprawę i przeprowadzoną tak błyskawicznie i profesjonalnie akcję – mówi Maciej Sulikowski. – Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że uda się zatrzymać złodziei. Policjanci bardzo mnie zaskoczyli – pozytywnie oczywiście.
Pan Maciej z przejęciem opowiada szczegóły włamania.
- Mniejszy ze złodziei wybił szybę i między kratami przedostał się do sklepu. Otworzył wtedy drzwi drugiemu – opowiada Sulikowski. - W reklamówki popakowali wszystko to, co wartościowe: papierosy, alkohol, kawę, karty telefoniczne. Przyznali, że gdyby było więcej toreb, wzięliby jeszcze więcej towaru. Wynieśli rzeczy warte ponad czterech tysięcy złotych.
Było to drugie włamanie do sklepu Sulikowskiego. Wcześniej pięciokrotnie wybijano tu szyby.
Do przestępstw zawsze dochodziło nocą. Nigdy jednak wcześniej nie udawało się ustalić sprawców. Tym razem włamaniem z kradzieżą zajęli się policjanci operacyjni z grupy do spraw nieletnich.
- Następnego dnia sprawę mieli rozwiązaną! Profesjonaliści! – mówi Sulikowski.
Młodzi przestępcy, czternasto- i piętnastolatek po włamaniu do sklepu pana Macieja pojechali na targowisko Turzyn, gdzie sprzedali paserom wszystko za tysiąc złotych.
- Nie mogę zdradzić, jak doszło do zatrzymania przestępców – opowiada jeden z policjantów z grupy operacyjnej. – Większy udział w tym sukcesie mają moi koledzy. Często się zdarza, że ludzie łapani są od razu. Wszystko zależy od akcji i zebranych materiałów. Chłopcy, którzy zostali zatrzymani, po przesłuchaniu zostali przekazani rodzicom. Byli niepełnoletni.
Andrzej Kus
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?