Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Błękitni Stargard wyzwań się nie boją. W Totolotek Pucharze Polski zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz

Sebastian Szczytkowski
Tadeusz Surma
We wtorek Błękitni będą walczyć z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz o awans do najlepszej "16" Totolotek Pucharu Polski.

Za drugoligowcem ze Stargardu jeden mecz w pucharze i było o nim głośno. Błękitni zwyciężyli 2:1 z Wisłą Kraków, która występuje na codzień w PKO Ekstraklasie. Kolejny przeciwnik jest z niższej półki niż Biała Gwiazda, co nie sprawia, że podopieczni Adama Topolskiego mogą rozluźnić się i zlekceważyć go. Mobilizacja musi pozostać maksymalna. Sandecja Nowy Sącz od 2008 roku występuje nieprzerwanie na szczeblu centralnym, jeden sezon spędziła w elicie, po czym powróciła do Fortuna I ligi.

Błękitni w poprzednim tygodniu mocno trenowali. Ten cykl zamknęli zwycięstwem 2:1 z Legionovią Legionowo. Od soboty do wtorku regenerowali się i kumulowali energię na przynajmniej półtorej godziny walki z nowosądeczanami. Drużyna ze Stargardu ma spokojną sytuację w lidze, a dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową po 15 kolejkach to znakomity kapitał. Piłkarze z Pomorza Zachodniego nie mają powodu do kalkulowania, zwłaszcza że mecz o punkty zagrają w niedzielę.

Goście mieli długą drogę do Stargardu. Pokonali 700 kilometrów. Nie chcą, żeby ten wysiłek poszedł na marne. Sandecja nie ma dobrego bilansu w meczach wyjazdowych. Tylko dwaj pierwszoligowcy grają gorzej od niej. W siedmiu spotkaniach poza Nowym Sączem zdobyła cztery punkty, strzeliła pięć goli, a straciła 15. Do obecnej rundy Totolotek Pucharu Polski dostała się dzięki zwycięstwu 3:1 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Nie zagrała z trzecioligowcem w galowym składzie, ale też nie wystawiła kompletnych rezerw.

Sandecję trenuje Tomasz Kafarski, który jest dobrze znany kibicom na Pomorzu. Pochodzi z Kościerzyny, prowadził dwukrotnie Flotę Świnoujście, był przymierzany do Pogoni Szczecin. Sandecja gra w jego ulubionym systemie z trzema środkowymi obrońcami, dwoma wahadłowymi i dwoma napastnikami. To wyzwanie dla Błękitnych, którzy w swojej lidze nie mogą przećwiczyć gry przeciwko tak ustawionemu przeciwnikowi. Najbardziej efektywny w ofensywie Sandecji jest Maciej Małkowski, który ma sześć punktów w klasyfikacji kanadyjskiej ligi.

Początek meczu w Stargardzie we wtorek o godzinie 13.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Błękitni Stargard wyzwań się nie boją. W Totolotek Pucharze Polski zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz - Głos Szczeciński

Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto