- Najważniejsze żeby dobiec do mety – śmiał się Janusz Żywicki z Pogodna. – Jako student biegałem, ale raczej na średnie dystanse. Choć nadal sport nie jest mi obcy, w maratonie nigdy nie brałem udziału.
Pan Janusz potraktował bieg rekreacyjnie. Podobnie przygotowania do niego.
Co innego Henryk Telesiewicz, który na półmaraton Gryfa przyjechał aż ze Sławna. Szczeciński bieg to dziewiąty, w którym bierze udział w tym sezonie. Na podium stawał już 15 razy. - Tutaj też mam spore szanse żeby wygrać – mówił przed startem.
Zdaniem większości startujących, najważniejsze w maratonie to właściwe rozłożenie sił – nie można za szybko się spalić, ale też za bardzo zostać w tyle. Nie ma się też co oszukiwać – bez odpowiedniego przygotowania niewielu jest w stanie przebiec dystans ponad 20 kilometrów.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?